Niska temperatura a nauka i praca
- wtkaczyk
- Kategoria: ZAGROŻENIA

Kryzys na rynku energetycznym jest faktem. Państwa gorączkowo gromadzą zapasy surowców energetycznych, nie wiadomo jednak czy zapewnione zostaną ciepło i energia elektryczna bez ograniczeń. Nawet jeśli to nastąpi i tak należy się przygotować na jeszcze większe rachunki za energię. Już teraz proponowane, a nawet dekretowane są oszczędności. Co się w stanie w przypadku, kiedy szkoły, biura i inne miejsca pracy będą niedogrzane? Czy wrócą praktyki znane z okresu pandemii, które tak dały się we znaki dzieciom i rodzicom?
Gdy w szkole jest za zimno, zajęcia stacjonarne trzeba zawiesić. Poniżej określonej przepisami temperatury nie można uczyć się ani pracować. Zabraniają tego odnośne przepisy.

W za zimnej szkole nie może być uczniów
Gdy temperatura w pomieszczeniach spadnie poniżej 18 stopni – nie można uczyć się ani pracować. W przypadku zakładów pracy od określonej najniższej temperatury mamy sporo wyjątków. Nieubłaganie zbliżają się jesienne i zimowe dni z niskimi temperaturami na zewnątrz, i nie jest wcale takie pewne, że całą zimę będzie czym grzać i jeszcze za to odpowiednio zapłacić. Istnieją zasady dotyczące uczniów i pracowników, związane z niską temperaturą w szkole oraz miejscu pracy.
W przypadku szkół problem reguluje rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. Paragraf 17 tego aktu wskazuje:
„W pomieszczeniach, w których odbywają się zajęcia, zapewnia się temperaturę co najmniej 18°C. Jeżeli nie jest możliwe zapewnienie temperatury, o której mowa w ust. 1, dyrektor zawiesza zajęcia na czas oznaczony, powiadamiając o tym organ prowadzący.”

Nauka zdalna z powodu niedogrzania
Niedawno rząd stworzył podstawę prawną, która pozwala z powodu niskich temperatur przejść na nauczanie zdalne. Dotychczas nie było to możliwe, ale w myśl obowiązującego zaledwie od 1 września br. art. 125a ustawy prawo oświatowe:
„Zajęcia w przedszkolu, innej formie wychowania przedszkolnego, szkole lub placówce zawiesza się, na czas oznaczony, w razie wystąpienia na danym terenie (…) temperatury zewnętrznej lub w pomieszczeniach, w których są prowadzone zajęcia z uczniami, zagrażającej zdrowiu uczniów.”

Z rozporządzenia wiadomo, że chodzi o temperaturę poniżej 18 stopni. Jak zapisano dalej w przepisie:
„W przypadku zawieszenia zajęć (…) na okres powyżej dwóch dni dyrektor (…) placówki (…), organizują dla uczniów zajęcia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość.”
Zgodnie z przepisem, szkoła organizuje „lekcje online” (tzw. zdalne nauczanie) nie później niż od trzeciego dnia zawieszenia zajęć.
Poniżej 18 stopni nie można pracować w biurze, poniżej 14 w innych miejscach
Minimalną temperaturę w miejscu pracy reguluje rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Dokładniej – par. 30 rozporządzenia, który mówi:
„W pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy (metod pracy i wysiłku fizycznego niezbędnego do jej wykonania) nie niższą niż 14 °C (287 K), chyba że względy technologiczne na to nie pozwalają. W pomieszczeniach pracy, w których jest wykonywana lekka praca fizyczna, i w pomieszczeniach biurowych temperatura nie może być niższa niż 18 °C (291 K).”

Mamy więc do czynienia z dwoma „progami” najniższej temperatury. W pewnych sytuacjach, na przykład uzasadnionych prawidłowością przebiegu procesu produkcji, w miejscu pracy może panować jeszcze niższa temperatura – np. w chłodniach spożywczych.
W innych przypadkach brak zapewnienia przez pracodawcę właściwej minimalnej temperatury w pracy zostanie uznany przez inspektora pracy w toku kontroli za wykroczenie, za które grozi karą grzywny do 30 tys. zł.
W zbytnim zimnie nie trzeba pracować

Gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom BHP, a więc także, gdy w zakładzie panuje niższa temperatura niż uregulowana przepisami, pracownik nie musi świadczyć pracy.
W takiej sytuacji, na podstawie art. 210 Kodeksu pracy może on powstrzymać się od wykonywania pracy, o czym niezwłocznie zawiadamia przełożonego. Za czas powstrzymania się od wykonywania pracy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia i równocześnie nie może ponosić z tego tytułu jakichkolwiek niekorzystnych dla niego konsekwencji.
CZYTAJ TAKŻE:
Oprac.: wit
Źródło: bezprawnik.pl
Zdjęcia: Pixabay.com, Pexels.com