Psychologowie pomagają Ukraińcom i… Polakom

 

Uchodźcy niosą w sobie traumatyczne doświadczenia wojny, strachu, trudów ucieczki, niepewności jutra. U części z nich dochodzi do kryzysu emocjonalnego i stresu potraumatycznego. Wymagają zatem pomocy psychologicznej.

 

Darmową infolinię pomocy psychologicznej uruchomiło już w drugim dniu wojny warszawskie Centrum Medyczne Damian. Infolinia działa siedem dni w tygodniu, od godz. 8 do 20 pod nr tel. 22 566 22 27.

 

 

Z infolinii i pomocy mogą korzystać zarówno Ukraińcy, jak i Polacy. Okazuje się bowiem, że z różnego rodzaju stresy dotykają nie tylko ukraińskich uchodźców, ale też i goszczących ich Polaków.

 

Psychologowie podkreślają, iż mimo dotarcia w bezpieczne miejsce zarówno kobiety, jak i dzieci martwią się i obawiają o losy pozostawionych na Ukrainie pozostałych członków rodziny – ojców, mężów, braci, synów i innych krewnych. Muszą radzić sobie z tą świadomością, z sytuacją, kiedy oni są tu bezpieczni, a ich bliscy śmiertelnie zagrożeni – wielu z nich walczy w obronie ojczyzny. Kiedy już z grubsza poradzą sobie z bieżącymi potrzebami, przychodzi właśnie taka refleksja, myśli kierują się ku tym, którzy pozostali w ogarniętym wojną kraju. Wzmaga się lęk, czasem objawia się panika.

 

Pomocy psychologicznej potrzebują też goszczący Ukraińców Polacy, którzy dający u siebie schronienie uchodźcom z ogarniętego wojną państwa. Są świadkami różnych stanów emocjonalnych uciekinierów, pytają się w takich sytuacja zachowywać, co mówić, jak pomagać. Muszą też nauczyć się żyć z i funkcjonować z nowymi lokatorami.

 

Wszystkich ogarnia niekiedy poczucie bezradności, niesprawiedliwości, bezsilności i braku wpływu na rzeczywistość.

 

 

Pomocy psychologicznej potrzebuje mnóstwo osób, telefon dzwoni nieustannie – informują psycholodzy dyżurujący pod numerem infolinii pomocowej.
I doradzają, by aby chronić swoje zdrowie psychiczne. Jak?

Należy dbać o siebie – żyjmy codziennością, nie przesadzajmy z oglądaniem i słuchaniem wiadomości, róbmy przerwy w ich śledzeniu, skupmy się na sprawach, na które mamy realny wpływ – radzą specjaliści.

Trzeba też pamiętać, że taka sytuacja może potrwać dłuższy czas. Nie wiemy jak długo, dlatego trzeba zadbać o siebie i otoczenie, by rozkładać siły na dłużej na dłuższą pomoc.

Dorośli powinni zadbać o dzieci, które nie powinny mieć dostępu do drastycznych przekazów telewizyjnych czy negatywnych treści w Internecie. Mogą one bowiem wzmagać lęk wśród najmłodszych – podkreślają psychologowie.