Pamięć o niezłomnych żołnierzach Rzeczypospolitej
Fot. Zin Zin Press

Pamięć o niezłomnych żołnierzach Rzeczypospolitej

Witold Tkaczyk
 
Od 2011 roku 1 marca jest w Polsce Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Ma przypominać i upamiętniać Polaków walczących po zakończeniu II wojny światowej o wolność i niepodległość kraju z drugim okupantem Polski, Sowietami, którzy określali się mianem ,,wyzwolicieli” oraz z podporządkowanymi im i nieakceptowanymi przez społeczeństwo polskimi komunistami.
 

Pod butem Stalina

Przypomnijmy, że pod koniec wojny nadzieje Polaków na wolną i niepodległą ojczyznę pogrzebały wkraczające od wschodu wojska Czerwonej Armii, walczące z Niemcami także przy współdziałaniu z jednostkami AK, ale później rozbrajające i likwidujące przedstawicieli politycznych i wojskowych polskich organów władzy podporządkowanych rządowi emigracyjnemu w Londynie. Do ostatecznej klęski idei wolności, niepodległości i demokracji przyczyniła się ugodowa i bierna postawa aliantów wobec imperialistycznych planów Stalina, i pozostawienie ziem należących do Polski wpływom sowieckim.
 

Bohaterowie w więzieniach i katowniach

Po wojnie – aż do 1991 r., czyli do upadku ZSRR - nie odbyły się w Polsce żadne wolne wybory, a wszelka opozycja polityczna została wyeliminowana i zakazana. Obywatelskie objawy niezgody na powojenną polską rzeczywistość tępiły władze bezpieczeństwa (niesławnej pamięci Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego i Urząd Bezpieczeństwa) do spółki ze specjalnym korpusem bezpieczeństwa wewnętrznego (KBW) i wojskami sowieckiego NKWD.
 
W więzieniach znaleźli się żołnierze i oficerowie AK, przez Sowietów i rodzimych komunistów określani ,,karłami reakcji” i nazistami, oskarżani o współpracę z Hitlerem. Zgładzony przez komunistów szef Kierownictwa Dywersji AK gen. August Emil Fieldorf ps. Nil był więziony w jednej celi z gestapowcami, Kazimierz Moczarski, oficer AK, siedział z oprawcą warszawskiego getta gen. SS J. Stroopem (rozmowy z nim opisał w książce „Rozmowy z katem”), a rtm. Witold Pilecki – bohater podziemia antyniemieckiego, Oświęcimia i Powstania Warszawskiego został zamordowany po wyreżyserowanym przez komunistów procesie.
 
870 F 30

Przeciw zbrodniarzom z podniesionym czołem

W akcie niezgody na kolejną okupację wielu żołnierzy akowskiego podziemia z czasów wojny i cywilnych obywateli stanęło w tajnym, często zbrojnym oporze przeciwko ciemiężycielom i zbrodniarzom komunistycznym. Pozbawieni wparcia ze strony wolnego świata, który uznał władze narzucone Polakom przez Stalina, ginęli w nierównej walce, aż w końcu – po kilku latach - ulegli. Ostatni „żołnierz wyklęty” Józef Franczak, ps. „Laluś” zginął z bronią w ręku od kul funkcjonariuszy SB i ZOMO dopiero w październiku 1963 r.
 
Komunistyczna propaganda przez cały okres powojenny określała wszystkich walczących z władzą komunistyczną jako przestępców. Przypisywano im najgorsze zbrodnie, których nie popełnili. Nie wszyscy byli kryształowi – wojna i osaczenie wyzwala w ludziach najgorsze instynkty – ale przypadki gwałtów, morderstw i łamania prawa należały do wyjątków. Prawdziwymi przestępcami i zbrodniarzami byli komuniści. I de facto nigdy za nie nie odpowiedzieli.
 
Wielu żołnierzy niezłomnych zginęło w ubeckich kazamatach, po nieludzkich torturach. Nie mają nawet swoich grobów. Polegli też w walce lub zostali zamordowani w wyniku wyreżyserowanych procesów sądowych, gdzie wyroki – nierzadko śmierci - były z góry przesądzone.
 
F 09

Porachunki ze starym wrogiem

Tegoroczny Dzień Pamięci przypada w szczególnym czasie. Tuż za naszą (i unijną) wschodnią granicą Ukraińcy toczą wojnę na śmierć i życie z wojskami rosyjskiego agresora. Podobnie jak przed, w czasie i po II wojnie światowej w stosunku do Polaków, dziś z Kremla płyną zbrodnicze rozkazy mordowania Ukraińców, tylko z tego powodu, że ośmielili się stworzyć własne, wolne i niepodległe państwo. Z ust moskiewskiego szaleńca, byłego oficera KGB, który już dawno wykluczył się z obszaru cywilizowanego świata, padają absurdalne oskarżenia, jakże przypominające swoją treścią i retoryką te sowieckie - w odniesieniu do walczących o wolność i niepodległość Polaków.
 
Wydaje się, że upiory przeszłości powstają dziś z kart podręczników historii. Ale współczesny świat jest już inny niż ten sprzed 70-80 lat. Mimo, że nie idealny, to jednak lepszy. Więcej jest na nim obszarów wolności, spadają maski, szybko dojrzewa świadomość o sprawcach prawdziwego zagrożenia.
 
Niedługo 5 marca. To ważny w historii dzień. W 1940 r. najwyższe władze ZSRR ze Stalinem na czele podpisały tzw. „decyzję katyńską”, w wyniku której organy NKWD zamordowały tysiące polskich oficerów – jeńców wojennych.
 
5 marca 1953 r. jest oficjalnym dniem śmierci Stalina…
 
Duch polskich żołnierzy niezłomnych jest teraz na Ukrainie. Oby nigdy nie musiał się tam zmaterializować.
 
Autor jest dziennikarzem i grafikiem od wielu lat związanym ze środowiskiem twórców komiksu. Pisze scenariusze komiksów historycznych, będąc zarazem ich wydawcą. Pracuje na stanowisku sekretarza redakcji portalu Polskie Forum Rodziców. Prywatnie ojciec dwójki nastolatków.
 
Na zdjęciach: Fragmenty komiksu ,,Oto jest głowa Franczaka” (wyd. Zin Zin Press, 2017)
Fixed Bottom Toolbar