Z rodziną na zdjęciu?

dr hab. prof. UAM Jakub Isańskismartphone 4483117 1280

Jak wygląda zainteresowanie Polaków historią swoich rodzin, także historią zapisaną na rodzinnych fotografiach? Według badań socjologicznych, zdecydowana większość z nas uważa historię rodzinną za ważną i widzi potrzebę jej kultywowania, a 3/4 deklaruje zbieranie rodzinnych pamiątek, na przykład fotografii właśnie. Rodzinne fotografie, to najpopularniejsza pamiątka rodzinna przechowywana w naszych domach, a historia rodziny jest częstym tematem rozmów, zwłaszcza podczas rodzinnych uroczystości i spotkań. Jednak jedynie co dwudziesty Polak deklaruje, że wie cokolwiek o wcześniejszych losach swojej rodziny – chodzi o czasy przed żyjącymi nadal dziadkami czy pradziadkami.

Tymczasem jednym ze sposobów na przechowywanie rodzinnej pamięci są właśnie fotografie. Zapewne wielu z nas ma w domu stare zdjęcia wykonywane przy różnych uroczystych okazjach. Oglądając je możemy się przekonać, jak wyglądali nasi przodkowie, jak się ubierali, czy też jak wyglądały wnętrza ich domów. Na starych zdjęciach ślubnych możemy zobaczyć, jak liczne były kiedyś nasze rodziny, doszukiwać się podobieństw pomiędzy krewnymi… Możemy więc zajrzeć do świata, który kiedyś wyglądał zupełnie inaczej. Dzięki fotografiom możemy się również dowiedzieć np. o udziale naszych przodków w ważnych wydarzeniach w historii kraju. Także dzisiaj robione zdjęcia mogą stać się w przyszłości informacją o naszej młodości i o naszym życiu, o ważnych rodzinnych wydarzeniach i spotkaniach.

Chociaż technologia utrwalania obrazu znana jest od ponad 150 lat, ostatnie lata przyniosły niesamowite zmiany w tej dziedzinie. Fotografie cyfrowe już od kilkunastu lat skutecznie wypierają zdjęcia wywoływane z filmów i utrwalane na papierze fotograficznym, podobnie jak przed laty fotografia kolorowa wyparła czarno-białą. Jeszcze większe możliwości dają smartfony, których wbudowane aparaty fotograficzne wyposażone są w aplikacje poprawiające jakość zdjęć i umożliwiające ich natychmiastowe rozsyłanie w sieci. Inne aplikacje pozwalają z kolei na odpowiednią modyfikację tła, różnych detali, a nawet odmłodzenie czy postarzenie postaci na zdjęciach – zależnie od naszej fantazji. Coraz bardziej popularne są także krótkie nagrania – "filmiki”, z których możemy dowiedzieć się jeszcze więcej o szczegółach naszego codziennego życia. Dzięki tym wszystkim udogodnieniom, temat rodzinnych fotografii zyskał zupełnie nowe znaczenie.

Wspólne rodzinne fotografie, niezależnie od wszystkich zmian, nadal są jednak potrzebne. Może właśnie rozpoczęcie roku szkolnego było dobrą okazją do sfotografowania dzieci w odświętnych strojach? Może coroczne powtarzanie takiego właśnie ujęcia dałoby szansę na porównywanie kolejnych etapów rozwoju? Wyjątkowe dla nas fotografie mogą zdobić ściany naszych domów albo… drzwi kuchennych lodówek. Zdjęcia warto robić w różnych okolicznościach i bardzo różne. Na przykład podczas wakacji, warto wyjść poza schemat: ja plus morze, ja plus góry, ale także starać się uchwycić szerszy kontekst społeczny: rodzinę, przyjaciół i znajomych, wnętrza, w których przebywaliśmy, ulice miast i odwiedzanych wiosek. To wszystko oglądane po latach może pozwolić nie tylko na przywołanie miłych wakacyjnych wspomnień, nie tylko na przypomnienie chwil spędzonych razem, ale jest też zawsze dobrym pomysłem na spotkania z bliższymi i dalszymi krewnymi.


Autor jest socjologiem, pracownikiem naukowym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W badaniach zajmuje się socjologią kultury, socjologią migracji, ruchliwością społeczną i współczesnym społeczeństwem polskim. Jest członkiem Rady Rodziny przy Wojewodzie Wielkopolskim, a także podharcmistrzem, ratownikiem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i honorowym dawcą krwi.


Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com

 
banner 750
Fixed Bottom Toolbar