Zakaz zadawania prac domowych w szkole podstawowej. Chcą uchylenia rozporządzenia.
fot. Tho-Ge, Pixabay

Zakaz zadawania prac domowych w szkole podstawowej. Chcą uchylenia rozporządzenia.

Od 1. kwietnia 2024 weszło w życie rozporządzenie minister edukacji narodowej Barbary Nowackiej. Nowe przepisy zakazują zadawać prace domowe uczniom młodszych klas szkół podstawowych. Starszym nie można tych zadań oceniać. Zakaz zadawania do domu budzi sprzeciw organizacji, które apelują do Prezydenta Andrzeja Dudy.

 

Nowe przepisy to zakaz zadawania prac domowych. 

Prawie 50 organizacji społecznych, eksperckich, nauczycielskich, rodzicielskich, edukacyjnych i wolnościowych zawiązało Koalicję na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły. Powodem powstania koalicji stało się rozporządzenie minister edukacji narodowej Barbary Nowackiej, które ograniczyło możliwość zadawania i oceniania prac domowych w szkołach podstawowych. Przypomnijmy, że w klasach I-III nie można zadawać zadań domowych w ogóle, z wyjątkiem ćwiczeń usprawniających motorykę małą, a w klasach IV-VIII nie można ich oceniać. 

Przed wprowadzeniem nowych przepisów nie powstrzymało pani minister głos sprzeciwu wielu środowisk, które uważają, że takie rozwiązanie uderza w jakość polskiej edukacji, dobro dzieci, a także porządek konstytucyjny Rzeczpospolitej. Przeciwnicy tych zmian podkreślali, że spowodują one spadek poziomu przyswojenia wiedzy, uderzą w kształtowanie samodyscypliny oraz przerzucą na rodziców obowiązki związane z utrwalaniem i powtarzaniem treści omawianych na lekcjach. Wielu ekspertów i prawników, w tym Rzecznik Praw Obywatelskich, wskazują, że rozporządzenie minister Nowackiej jest niezgodne z innymi aktami prawnymi na poziomie ustawy i konstytucji.

 

fot. nauczycieledlawolnosci.pl

Ograniczenia związane z zadawaniem prac domowych budzą sprzeciw. Jest apel do Prezydenta

W związku z tym Koalicja na Rzecz Ochrony Polskiej Szkoły zwraca się do Prezydenta Andrzeja Dudy z apelem, by złożył do Trybunały Konstytucyjnego wniosek o zbadanie przepisów rozporządzenia z ustawą i konstytucją.

Jako obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, rodzice, nauczyciele, działacze społeczni, przedstawiciele organizacji pozarządowych podejmujemy szereg działań, aby zahamować niebezpieczne dla polskiej edukacji reformy.”

– czytamy w petycji złożonej w kancelarii Prezydenta.

Sygnatariusze petycji – prawie 50 organizacji – podkreślają, że jedyną możliwością skutecznego wstrzymania niebezpiecznego procesu obniżania w polskich szkołach poziomu nauczania i ograniczenia funkcji wychowawczej w obszarze kształtowania obowiązkowości, systematyczności i samodyscypliny u uczniów, wprowadzane przez MEN, jest odpowiednie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności treści rozporządzenia z ustawą lub konstytucją.

Panie Prezydencie, zwracamy się do Pana jako głowy naszego państwa, ufając, że stoi Pan na straży dobra Polskiego Narodu i zależy Panu, tak jak nam, na wychowaniu młodego pokolenia Polaków w oparciu o tradycyjne wartości, poprzez kształtowanie takich cnót jak obowiązkowość, sumienność, pracowitość.

– pisze Koalicja na Rzecz Ochrony Polskiej Szkoły.

fot. nauczycieledlawolnosci.pl

 Co robią dzieci w czasie wolnym od zajęć dydaktycznych?

Co więcej, jak donosi Gazeta Wyborcza, w jednej z krakowskich szkół dyrektorka przeprowadziła eksperyment, w którym dzieciom nie zadawano prac domowych. Rodzice mieli uczniów obserwować i później wypełnić ankietę relacjonując, co robiły ich dzieci w czasie, w którym wcześniej odrabiały lekcje. Okazało się, że zamiast iść na boisko czy basen, większość uczniów, bo blisko 60 proc., brała do ręki telefon lub siadali przed komputerem, odmawiając rodzicom wykonywania nieobowiązkowych zadań.

Więcej o tym w naszym artykule o raporcie Fundacji Mamy i Taty „Quo Vadis szkoło?” – KLIKNIJ

O tym, jak bardzo szkodliwa dla dzieci jest nadmierna ekspozycja na ekran pisaliśmy wielokrotnie.

Kliknij i przeczytaj: Co drugi nastolatek zmaga się z objawami depresji

Kliknij i przeczytaj: Odspawaj dziecko od smartfona - Rodzic wspierający a higiena cyfrowa

Kliknij i przeczytaj: Dziecko w sieci i w mediach społecznościowych

Zbyt długi czas spędzony przed ekranem smartfona, czy komputera, może powodować u dzieci i młodzieży objawy depresji i wzrost zachowań autodestrukcyjnych.

Kłopoty ze szkolnymi statutami.

 W związku z wprowadzonymi nowymi przepisami w klasach szkół podstawowych, okazuje się, że statuty szkół są nieaktualne i wymagają poprawy. Większość z nich zawiera zapisy, mówiące o tym, że w sprawie oceniani, klasyfikowania i promowania uczniów bierze się pod uwagę to, z jaką systematycznością przygotowują się do zajęć. Nauczyciel ma zatem obowiązek obserwować pracę dzieci w domu. Jak to zrobić, kiedy po wprowadzeniu rozporządzenia w sprawie zakazu prac domowych, nie może nic do domu zadać? 

Dyrektorzy szkół nie chcą na razie tych dokumentów zmieniać, ponieważ resort edukacji zapowiada w 2024 r kolejne zmiany, które będą wymagały aktualizowania statutów. System oświatowy przestał być przewidywalny. 

Zmiany jednak obowiązują w szkołach publicznych. W prywatnych możliwość zadawania prac domowych została utrzymana, ponieważ ministerstwo edukacji narodowej nie może tak głęboko ingerować w funkcjonowanie tego typu placówek. 

Z pełną treścią apelu Koalicji na Rzecz Ochrony Polskiej Szkoły do Prezydenta Andrzeja Dudy można zapoznać się tutaj: KLIKNIJ

 

Fixed Bottom Toolbar