Jak stać się dla dziecka przewodnikiem po wirtualnym świecie

rodzice coInwazja smartfonów zmienia nasze dzieci w zombie. Przyklejeni do ekranu, z niechęcią chowają swój skarb do kieszeni, gdy tego wymagają okoliczności, lecz gdy tylko poczują wolność, smartfon wraca na piedestał. Przesadzam?
Scena pierwsza: rodzina w restauracji. Mama, tata i na oko 14-letni syn. Rodzice rozmawiają ze sobą i co jakiś czas zagadują syna, który rzuca zniecierpliwione „yhym”. Gra w grę. Nie może się oderwać, a rodzice mu przeszkadzają, dekoncentrując go. Scena druga: rodzina wychodzi z kościoła. Mama, tata, syn i córka. Dzieci natychmiast wyciągają smartfony, sprawdzają powiadomienia. „Mamo, czekaj, tu jest pokestop” - woła syn i przez chwilę szaleńczo przesuwa palcem po ekranie. Do tego być może wielu rodziców już się przyzwyczaiło. Jak i do tego, że nie słyszą już „nudzę się”. Dziecko nie nudzi się, rozmawia z kimś po drugiej stronie globu (albo przynajmniej tak mu się wydaje). Ogląda najwyraźniej zabawny film (choć szybko gasi ekran, gdy mama próbuje mu zajrzeć przez ramię). Pozornie wszystko jest w największym porządku. Uwagę części rodziców przyciąga dopiero nieustanne poirytowanie, pociech, niewyspanie, złe oceny. Agresja połączona z niszczeniem przedmiotów w momencie, gdy dostają szlaban na Internet. Co takiego się stało? Być może wasze dziecko żyje już w świecie wirtualnym, a w rzeczywistym zaledwie je i śpi.

Oczywiście, nie zawsze dzieje się w ten sposób. Są rodzice, którzy wprowadzają określone zasady, których przestrzegania wymagają. Żadnego spania ze smartfonem, limit dzienny korzystania z urządzeń elektronicznych, kontrola nad instalowanymi przez dziecko aplikacjami i nawiązywanymi przezeń znajomościami, filtry przeciwpornograficzne. Wpierają rozwój hobby dziecka w świecie rzeczywistym, zachęcają do kontaktów twarzą w twarz, rozmawiają na ważne dla ich dzieci tematy - r ównież te związane ze światem wirtualnym. Z ręką na sercu - czy jesteś takim rodzicem?

Coraz głębiej dostrzec możemy pewną prawidłowość: młodzi ludzie coraz częściej wychowują się „samodzielnie” w tematyce cyberprzestrzeni. Często nie sięgają po opinie starszych, gdyż – jak sami mówią - „dorośli się nie znają”. Z drugiej strony, rodzice nie zawsze interesują się tym, co robią nastolatkowie w Internecie, czasem dlatego, że czują się niekompetentni.

Kilka lat temu Fundacja Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii powołała do życia portal pytam.edu.pl mający jedną, prostą zasadę: młodzi ludzie mogą zadać nam dowolne pytanie dotyczące ważnych dla nich tematów, a my odpowiadamy na nie, nierzadko zasięgając rady ekspertów z danych dziedzin. Pytania, które do nas docierają na ogół są typowe, rozwojowe: jak budować przyjaźń, jak rozpoznać fałszywego przyjaciela, jak się łatwiej uczyć, jak dyskutować, rozmawiać. Jednak już na początku młodzież zalała nas również pytaniami budzącymi duży niepokój – dotyczącymi objawów i sposobów walki z uzależnieniem od pornografii. Nagromadziło się ich tyle, że zaczęły dominować na portalu. Dlatego „wyrzuciliśmy” je na osobną subdomenę sos.pytam.edu.pl (dostępna też z adresu chceprzestac.pl) i stworzyliśmy specjalny, bezpłatny warsztat e-learningowy „pierwsze kroki wyjścia z pornografii”. Obszar pytam.edu.pl rezerwujemy dla działań pozytywnych, budujących i motywujących.

Postanowiliśmy również pójść krok dalej i stworzyć podobną przestrzeń dla rodziców – pewien „pomost” pomiędzy ich doświadczeniem a młodzieńczą energią. Miejsce w sieci, gdzie dorośli poznają tajniki „cyberświata”, a zarazem dostaną fachowe wskazówki z zakresu efektywnej komunikacji, zarządzania emocjami, radzenia sobie z trudnymi zachowaniami młodzieży, cyberzagrożeń i cyberszans. Jest to portal rodzice.co. Adres wziął się z hasła „Młodzi w sieci oblatani, a rodzice co?”. Chcemy dać rodzicom szansę stania się dla swoich dzieci przewodnikami po świecie wirtualnym, autorytetami uczącymi dzieci zdrowych nawyków korzystania z mediów.

Oczywiście, portale internetowe nie są naszym jedynym sposobem kontaktu. Fundacja prowadzi też wykłady, warsztaty oraz szkolenia dla rodziców, nauczycieli a także młodzieży z zakresu zagadnień najbardziej ich interesujących. Jakie to obszary? Umiejętność budowania więzi przyjaźni, rozmowy, poczucie własnej wartości, rozwijanie pasji, efektywna nauka - to interesuje młodzież. Skuteczna walka z przemocą rówieśniczą, motywowanie do nauki, nauka szacunku wobec dorosłych oraz siebie nawzajem, problemy z budowaniem zdrowej tożsamości - to tematy, których poszukują nauczyciele. Rodziców z kolei szczególnie interesują sposoby odrywania swoich dzieci od ekranu, radzenia sobie z agresją dzieci uzależnionych od Internetu czy smartfonu, przeciwdziałanie złym wpływom i patologii dostępnej w Internecie.

Oferujemy cały szereg sprawdzonych warsztatów. Najnowsze z nich (przeszkoliliśmy już około tysiąca młodych osób) to „Prawo jazdy smartfonem”, podczas którego młodzież sama wypracowuje realistyczne zasady zdrowego korzystania z dobrodziejstw technologii i poznaje uniwersalny mechanizm uzależnień, dzięki czemu wie, jak się chronić. O sferę intelektualną młodzieży dbamy warsztatami efektywnej nauki „Zdobądź Mount Everest swojego mózgu”. A budowanie mądrych więzi miłości i przyjaźni przybliżamy w warsztatach „Akademia miłości dla nastolatków”. To ogromne wyzwania, jednak największą satysfakcję sprawiają nam pytania od młodzieży zadawane po warsztatach. Doskonałe pytania świadczące o tym, że słuchali, wyciągają wnioski, chcą się dowiedzieć więcej. Właśnie po takich informacjach zwrotnych widzimy, że udaje nam się dotrzeć do serc młodych, rozbudzać w nich pasję rozwoju.

Bogna Białecka
psycholog
prezes Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii


Na zdjęciu: Pracownicy Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii (Bogna Białecka druga od lewej)

Fixed Bottom Toolbar