FOMO – co to takiego i czy dotyczy mojego dziecka?

girls 3481791 1280Zacznijmy może od rozszyfrowania skrótu FOMO. To pierwsze litery angielskiego wyrażenia: fear of missing out (czyli strach przed tym, co tracimy, opuszczamy, co nas omija…). A o co tak naprawdę chodzi? O syndrom, który jest wytworem naszej cywilizacji, dodajmy cyfrowej cywilizacji. Chodzi o to, że wydaje nam się, że wciąż powinniśmy być na bieżąco, sprawdzać, kontrolować, śledzić… Bo być może jest coś w czym powinniśmy brać udział, coś o czym koniecznie powinniśmy wiedzieć, a nie daj Boże inni o tym już wiedzą albo biorą w tym udział, a nas w tym nie ma… Dlatego imperatyw wewnętrzny powoduje, że nie możemy się wylogować z sieci, to dlatego pierwszą czynnością po przebudzeniu jest sprawdzenie, co w Internecie, kto i co napisał w portalach społecznościowych, jakie nowości w naszych wirtualnych grupach… Nic nie może nas ominąć.

Wydaje się, że na FOMO o wiele bardziej narażone są dzieci i młodzież, chociażby dlatego, że część dorosłych pamięta jeszcze erę przedinternetową i jest w stanie wyobrazić sobie życie offline. Nasze dzieci już nie. Dla większości z nich bycie online jest ich codziennością od najwcześniejszych lat. To FOMO powoduje więc, że sporo młodych ludzi bezustannie spogląda na swoje smartfony, sprawdza czy przyszły nowe powiadomienia, śledzi wpisy swoich znajomych (także tych, których nigdy nie spotkali w realnym świecie), przegląda zdjęcia i… jest przeciążonych nadmiarem niepotrzebnych informacji. To FOMO odpowiedzialne jest w pewnym sensie za oderwanie od otaczającej ich rzeczywistości, a co za tym idzie może powodować poważne konsekwencje w realnym życiu.

Z badania „Młodzi Cyfrowi” przeprowadzonego przez Fundację Dbam o Mój Zasięg i Uniwersytet Gdański (Librus i PCG Edukacja pomagały) wynika, że co piąty uczeń nałogowo korzysta ze smartfona, a z syndromem FOMO może zmagać się 14% młodzieży. „Niepokój, zdenerwowanie, problemy z koncentracją i uczucie przeciążenia nadmiarem informacji, przy jednoczesnym braku wystarczającego wsparcia ze strony rodziców – taki obraz polskich nastolatków wyłania się z badania” – czytamy na stronie internetowej Fundacji. I dalej: „Aż 28% badanych uczniów odczuwa niepokój lub zdenerwowanie, gdy nie wie, co planują lub robią w sieci inni. Połowa młodzieży czuje potrzebę natychmiastowej reakcji na wiadomości w sieci. Jednocześnie 25% nastolatków czuje się przeciążona nadmiarem informacji docierających do nich przez internet.”

Co jednak o wiele bardziej niepokojące, to to, że z tych badań wynika również, iż „ponad 60% uczniów twierdzi, że ich rodzice nigdy nie uczyli ich odpowiedzialnego korzystania z sieci, a 10% – że rodzice nic nie wiedzą o ich cyfrowym życiu”.


(dbamomojzasieg.com/)

Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com
Fixed Bottom Toolbar