Problemy wychowawcze dotyczące nastolatków są zmorą wielu rodziców. Na przyczyny nieraz bardzo uciążliwego zachowania nastolatków pewne światło rzucają badania dotyczące procesów zachodzących w mózgu dorastających dzieci.
 

Burzliwa przebudowa w głowie

Mózg staje się dojrzały dopiero po 20. Roku życia. Wcześniej trwa jego burzliwa przebudowa, szczególnie w obszarach, które odpowiadają za emocje, ocenę ryzyka, hamowanie pobudzenia i agresji. Te procesy sprawiają, że dorosłym czasami tak trudno zrozumieć nastolatka.
 
870 artificial intelligence 4389372 1280
 
- To trudne nawet dla samego nastolatka, i choćby dlatego warto wykazać zrozumienie - uważa neurobiolog dr Ilona Kotlewska z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Gdy nastolatek zaczyna dojrzewać, w jego organizmie dochodzi do tzw. burzy hormonów, która trwa również w mózgu. Mózg nastolatka jest w ciągłej budowie i przebudowie – wyjaśnia neurobiolog dr Ilona Kotlewska.
 
870 Dzialaj z nami
 
 
 
 
W tym okresie nastolatek przechodzi z bycia kontrolowanym i targanym emocjami do momentu, w którym kontrolę przejmuje kora przedczołowa, czyli najbardziej wysunięta do przodu część naszego mózgu. Jej rozwój trwa u człowieka do wczesnej dorosłości, nawet do 25 roku życia, stopniowo to ona przejmuje kontrolę i zawiaduje naszymi decyzjami i naszym myśleniem.
 
Zanim jednak do tego dojdzie, w mózgu nastolatka dochodzi do rywalizacji dwóch układów, z których wcześniej ten „emocjonalny” mógł sobie swobodnie działać i nie był ograniczany. Dzieci reagują głównie na impulsy właśnie z tego powodu. Potem kora przedczołowa stopniowo przejmuje kontrolę, a czasem z powrotem aktywuje się układ limbiczny, w związku z tym reakcje nastolatków są jeszcze bardziej intensywne.
 

Skąd się biorą wahania nastroju

Szczególny wpływ na nastrój nastolatka ma serotonina. Wprawia nas ona w dobry humor, a gdy jest jej za mało, mamy zły, buntowniczy nastrój. Potem, gdy jej poziom wzrasta, nastolatek szuka akceptacji w swojej grupie rówieśniczej, bo serotonina to tzw. neuroprzekaźnik (czyli związek chemiczny, którego cząsteczki przenoszą sygnały pomiędzy neuronami - komórkami nerwowymi poprzez synapsy, a także z komórek nerwowych do mięśniowych lub gruczołowych), który wydziela się, kiedy czujemy się poważani, szanowani, akceptowani.
 
870 pexels yaroslav shuraev 7645812
 
To dlatego nastolatki tak dążą do uznania w ramach grupy rówieśniczej, dużo bardziej, niż to się działo wcześniej lub dzieje się później w dorosłym życiu. Przynależność do grupy rówieśniczej jest ważna również z ewolucyjnego punktu widzenia. Parę tysięcy lat temu nie przetrwalibyśmy pozostawieni przez grupę na pastwę losu. Dla własnego bezpieczeństwa potrzebowaliśmy utrzymywać dobre relacje w grupie – mówi dr Ilona Kotlewska.
 
Bardzo ważna ze strony układu limbicznego, czyli odpowiadającego za emocje, jest także dopamina. Pod jej wpływem poszukujemy różnorakich gratyfikacji, dlatego czasem układ limbiczny nazywamy jest układem nagrody.
 

Nagroda uzależnia nastolatka

U nastolatka w dzisiejszych czasach gratyfikacja objawia się ogromną potrzebą lajków, snapów, serduszek w mediach społecznościowych. To bardzo uzależniające, ponieważ każdy taki lajk, czy snap wiąże się z wyrzutem dopaminy.
 
Żeby dopamina pobudzała układ nagrody, aby wprawiała w jeszcze lepszy nastrój, tych lajków - jak każdych używek - potrzeba coraz więcej. Kiedy ich nie ma, spada poziom dopaminy i nastolatkowi pogarsza się nastrój, czasami tak bardzo, że wywołuje depresję.
 
870 pexels karolina grabowska 8003527
 

Mózg kasuje zbędne połączenia

Innym procesem występującym w mózgu nastolatka jest czyszczenie (w rozumieniu kasowania) nieużywanych już połączeń komórek nerwowych (neuronów). Małe dziecko w wieku 2-3 lat tworzy tych połączeń mnóstwo, a przez kolejnych 10 lat połączenia, których używamy, są umacniane.
 
W tym czasie masz mózg przekonuje się, które z tych połączeń są ważne, bo niosą informacje pomiędzy strukturami mózgu, a które nie są kluczowe lub nie są w ogóle używane - i te połączenia obumierają. Ten proces odbywa się bez szkody dla funkcji poznawczych nastolatka lub jego zdolności.
 

Jak nastolatek testuje rzeczywistość

Nie możemy zapominać też o tzw. ciele migdałowatym, które wiąże się z emocjami strachu, agresji oraz impulsywnym i instynktownym zachowaniem. To właśnie w związku z aktywnością ciała migdałowatego nastolatek testuje rzeczywistość, podejmuje większe ryzyko i wybiera niebezpieczne działania. Gdy jest wybity z równowagi, zaczyna mieć większą skłonność do ryzyka, impulsywnych emocji i impulsywnego reagowania.
 
Zaburzone funkcjonowanie układu nagrody przekłada się też na nadużywanie np. substancji psychoaktywnych, ale też mediów społecznościowych. Nastolatkowie mają większą skłonność do nadużywania internetu, ekranów i gier komputerowych, a nawet do popadania w uzależnienia. Mają też większą podatność na poczucie odrzucenia w internecie i większą wrażliwość na negatywne komentarze.
 
870 pexels meo 724994
 

Używki szkodliwe dla dorastających dzieci

Naukowcy badają też podatność nastolatków na używki i ich oddziaływanie na mózg dorastającego dziecka. Dr Ilona Kotlewska informuje, że kilka lat temu pojawiło się badanie australijskich naukowców przeprowadzone na bardzo dużej grupie dzieci, a dotyczące zażywania przez nie marihuany. Australijczycy badali dzieci przez wiele lat - od urodzenia do dorosłości i w związku z tym mają jedną z największych baz danych dotyczących rozwoju.
 
Jedno z badań odnosiło się do użycia marihuany - porównywało nastolatki, które nigdy nie miały styczności z marihuaną i te, która miały z nią styczność. Okazało się, że wystarczyło jedno lub dwukrotne spożycie, by proces kasowania nieużywanych połączeń nerwowych został zaburzony - zostało ich więcej niż w grupie, która nigdy nie zażyła narkotyku.
 
To może mieć w przyszłości negatywne skutki – być może takie osoby w dorosłym życiu będą bardziej kreatywne, bardziej odważne, ale jednocześnie będą mieć większe skłonności do zaburzeń lękowych.
 
Proces czyszczenia synaps jest nam bardzo potrzebny i zaburzanie go jest niezdrowe.
 

Marihuana zaburza rozwój nastoletniego mózgu

 Z innego badania wynika, że spożycie marihuany obniżało połączenia funkcjonalne pomiędzy dwoma strukturami zawiadującymi naszym racjonalnym myśleniem i decyzjami. Badacze mieli dwa wnioski: po pierwsze, że zaburzenie tego połączenia powoduje ograniczoną zdolność do kontroli, a także, że osoby te uzyskiwały nieco niższe wyniki w testach inteligencji i wolniej wykonywały zadania poznawcze przez kolejne 18 miesięcy.
 
870 marijuana 3752296 1280
 
Wniosek jest więc taki, że rzeczywiście marihuana zaburza rozwój nastoletniego mózgu, a to ma znaczenie także w podejmowaniu decyzji o przepisywaniu nastolatkom medycznej marihuany.
 

Co mogą zrobić rodzice

Zachowania nastolatków w niektórych krajach próbuje się regulować lekami. Dr Ilona Kotlewska zauważa, że np. Amerykanie zaczęli stosować takie praktyki i coraz częściej podają leki młodym osobom. W jej ocenienie jest to dobre rozwiązanie.
 
Lepszym wyjściem jest zastosowanie się do kilku wskazówek, które mogą ograniczyć problemy nastolatka z nastrojem.
 
Dla młodego człowieka bardzo ważna jest przynależność do grupy. We współczesnym świecie objawia się to na przykład obecnością na mediach społecznościowych. Niestety, to nie zaspokaja najważniejszej potrzeby - żeby człowiek czuł się potrzebny i ważny. Warto zwrócić uwagę, by dziecko, nastolatek przynależało do jakiejś fizycznej, a nie tylko wirtualnej grupy – kółka teatralnego, drużyny sportowej, grupy muzycznej - poczucie wspólnoty jest bardzo ważnym aspektem antydepresyjnym.
 
870 pexels olia danilevich 4734787
 
Współczesna młodzież często nie ma też poczucia odpowiedzialności społecznej i ważności swojego działania. Dla niej ważność postrzegana jest jako roszczeniowość, a nie zaangażowanie w coś ważnego, we wspólną aktywność, wolontariat, pracę fundacji.
 
Warto, by rodzice nauczyli swoje dzieci robić coś dla innych, bo to podnosi własną wartość i poczucie sensu życia. Wielu rodziców wymaga od swoich dzieci jednego: aby dobrze się uczyły. W dzisiejszych czasach dzieci często nie mają żadnych dodatkowych obowiązków - ich jedynym obowiązkiem jest edukacja. Kiedyś młodsi angażowali się w działania zarobkowe, by na swoje przyjemności nie brać pieniędzy wyłącznie od rodziców. Takie działanie sprawiało, że młode osoby miały poczucie wpływu na swoje życie.
Podejście w stylu „Rób sobie, co chcesz, tylko dobrze się ucz”, to w istocie ignorowanie młodego człowieka. W podtekście wysyłamy mu sygnał: „Nie zawracaj mi głowy!”. Jak on ma się czuć ważny? – pyta specjalistka.
 
Zwraca tez uwagę na jeszcze jedną bardzo ważną rzecz: przebywanie na łonie natury. Naukowo udowodniono, że kontakt z naturą pomaga, a my w dużych miastach często nie zapewniamy dzieciom i nastolatkom wystarczająco dużo takiego kontaktu.
 
Podsumowując - dobrze, żeby już dziesięcio- jedenastolatek miał co robić po lekcjach i chciał to robić, by miał autentycznych znajomych i czuł się częścią wspólnoty. To bardzo ważny czynnik pozwalający wyrazić siebie i swoje wzburzone emocje.
 
CZYTAJ TAKŻE:
 
 
 
 
Oprac.: wit
Źrodło: zdrowie.pap.pl
Zdjęcia: Pixabay.com, Pexels.com
 
870 Dzialaj z nami