W co się bawić – dziecięce rozrywki dawniej i dziś
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

W co się bawić – dziecięce rozrywki dawniej i dziś

Witold Tkaczyk

Kiedy spojrzymy się wstecz i wrócimy do własnych zabaw z okresu dzieciństwa oraz młodości, łatwo zauważyć, jak wiele zmieniło się od tamtego czasu. Wiele, ale nie wszystko…


Skoki i kąpiele

Obecnie już kilkulatek poszukuje bardziej zaawansowanych form spędzania wolnego czasu. Fakt, dzieci nadal lubią skakać, biegać, pluskać się w wodzie. Z tym, że współcześnie używają do tego innych środków. Na przykład skaczą, ale na trampolinie, a kąpieli zażywają w rozkładanym basenie (co stało się powszechne podczas pandemii, w dobie ograniczania wakacyjnych wyjazdów).

Chłopcy wciąż namiętnie grają w piłkę, a dziewczynki w siatkówkę i kometkę. Zimą wszyscy jeżdżą na sankach i rzucają się śnieżkami, choć ostatnio biały puch nie należy do zjawisk występujących zbyt często. Tak czy inaczej na pewno wiele czasu przy sprzyjającej pogodzie spędzają w ruchu i na powietrzu. Z kolei, kiedy pada, mogą ułożyć w domu puzzle albo zagrać w piłkarzyki.


Na dwóch i czterech kółkach

Nieprzemijającą popularnością cieszy się rower. Każde dziecko marzy, by go posiadać. Taki pojazd umożliwia nie tylko szybkie przemieszczanie się do szkoły, do rówieśników, na boisko lub plac zabaw, ale też stanowi pretekst do wyścigów i zabaw w hamowanie z poślizgiem.

Rower stał się również bardzo modny wśród dorosłych. Funkcje komunikacyjne zastąpione zostały przez rekreacyjne, a on sam stał się symbolem zdrowej aktywności fizycznej i ekologii. Trudno przecenić jego wartość – grupa rówieśników albo cała rodzina może wybrać się na wycieczkę i wspólnie spędzając czas, połączyć wysiłek fizyczny z poznawaniem okolicy.

Starsza młodzież przesiada się niekiedy z roweru na dwa kółka napędzane silnikiem. Kiedyś skutery i motorynki były symbolem nowoczesności, dziś są nimi raczej sportowe i terenowe motocykle.

Nie mniej modne i praktyczne są hulajnogi. Obecnie jednak te zwykłe, napędzane siłą mięśni, wyparte zostały przez elektryczne, wymagające od użytkownika bardzo niewiele wysiłku…

Pojazd na czterech kołach to też jedno z dziecięcych marzeń. Dawniej był nieosiągalnym luksusem, nawet gdy napędzało się go naciskając na pedały. Mój zdolny rówieśnik z sąsiedztwa sam zbudował taki pojazd – z drewna. Silnik miał też bardzo prosty – służyli za niego po prostu młodsi chłopcy, którzy popychali całą konstrukcję, podczas gdy wynalazca siedział w środku i kierował.

Nowszą, bardziej komercyjną wersją małych aut stały się pojazdy elektryczne. No i wreszcie najnowszy wynalazek – quady. Stąd prosta droga do większych czterech kółek, ale takie ,,zabawki” należą już bardziej do świata dorosłych.


Gry przy stole i na planszy

Nadal gra się w karty, okręty/statki, „kraj-miasto-rzekę” lub układa klocki domina. Rzadziej chyba sięgamy po popularne niegdyś bierki, bo arsenał innych gier zręcznościowych bardzo się powiększył. Taki rodzaj wspólnej zabawy angażuje zawsze kilkoro dzieci i/lub dorosłych, rozwija zarówno koordynację ruchową, jak intelekt.

Ewolucje przeszły gry planszowe, kiedyś składające się z prostych plansz i pionków. W nowej odsłonie pomysłom i technicznym rozwiązaniom nie ma końca. Nie dziwi więc fakt, że nowoczesne ,,planszówki” zawojowały rynek rozrywki już dobrych kilkanaście lat temu.


Układanki z klocków

Jeśli chodzi o klocki, tutaj też nastąpiła ogromna rewolucja. Oczywiście wszystko za sprawą dobrze wszystkim znanego systemu, który od prostych, z dawna znanych plastikowych klocków z wypustkami, które dziecko mogło łączyć ze sobą w dowolnych konfiguracjach, przekształcił się w skomplikowane konstrukcje. Dziś z malutkich elementów ułożyć można praktyczne wszystko. Im starsze dziecko, tym bardziej dostosowany do jego wieku zestaw, a przy tych o dużym stopniu trudności nagłówkuje się też niejeden rodzic.


W ciszy i spokoju

Świetnie, kiedy rówieśnicy albo dzieci wraz z rodzicami bawią się razem. Dziecko potrzebuje jednak także skupienia, bycia samemu, kiedy może zająć się swoją ulubiona zabawą. Dawniej taką atrakcją była kolejka elektryczna, później elektryczne auta sterowane pilotem i wyścigowe tory samochodowe. Dziś chyba nieco straciły na popularności, nie licząc prawdziwych pasjonatów miniaturowych modeli. Ich kolekcje i dokonania możemy oglądać choćby na dedykowanych tym hobby targach.

Dziewczynki i nastolatki nadal uwielbiają lalki. To pretekst do odgrywania realnego życia, zabawy w kreacje mody, a czasem okazja do budowania całkiem złożonych miniaturowych domostw z pełnym wyposażeniem i dekoracjami. Na pewnym etapie życia dziewczynki pragną pewnego określonego i bardzo znanego modelu lalki, więc czasem trudno przekonać je do produktów alternatywnych.


Zabawa przed ekranem

Współcześnie wiele dawnych zabaw i zabawek odchodzi w niepamięć. Dzieje się tak ze względu na olbrzymi i szybki rozwój świata wirtualnego. Tam przeniosły się mecze piłkarskie, wyścigi samochodowe, czy gry i zabawy wcześniej organizowane bezpośrednio w gronie rówieśników. Internet oferuje dzieciom i młodzieży cały arsenał rozrywek, jednak zasadniczą ich wadą jest konieczność spędzania wielu godzin praktycznie nieruchomo, w pozycji siedzącej, przed ekranem. Poruszają się tylko palce i oczy.

Jednak nie jedynie o sprawy fizyczne tu chodzi, ale i o szkody psychiczne w dorastających organizmach. Wmawia się młodym ludziom, iż internetowa rozrywka zaspokoi ich wszystkie zachcianki. Dąży się do tego, by zatrzymać dziecko jak najdłużej przed ekranem. Nie jest to ani dobre, ani tym bardziej zdrowe.

Kiedy w naszych domach na masową skalę zagościły telewizory, możliwość oglądania różnych programów stała się nową formą spędzania wolnego czasu. Dziś dzieci i młodzież telewizji prawie nie oglądają, bo mogą dowolny film odtworzyć sobie na innym urządzeniu elektronicznym.

Zabawkami najbardziej pożądanymi przez wiele młodszych i starszych dzieci są współcześnie smartfon lub laptop. Postęp technologiczny w dziedzinie wirtualnej rozrywki jest nieubłagany, nie da się go zatrzymać ani odwrócić. Ma on swoje zalety, gdyż na styku z nowymi technologami dziecko uczy się opanowania sprzętu i biegłości reakcji. Elektronika pozwala też na wygodną komunikację i poszerza wiedzę z różnych dziedzin, choć to już akurat zależy oczywiście od sposobu wykorzystania przez młodego człowieka zasobów sieci.

Chodzi jednak przede wszystkim o to, by ten typ rozrywki był jedną z wielu form aktywności. Takie ograniczenie przypomina sytuację, w której skazuje się niemowlaka na zabawę jedną grzechotką, kilkulatka na popychanie jednego samochodzika, a nastolatka na kopanie piłki do jednej bramki. Nie wychodząc poza schemat, nie uczą się oni i nie rozwijają.


Coś z niczego

Wyznacznikiem dobrej zabawki jest jej prostota. Czasem potrzeba niewiele przedmiotów i trochę wyobraźni, by zorganizować wspaniałą i twórczą zabawę. Pamiętam z dzieciństwa, że kiedy nie mogłem zdobyć upragnionych zabawek – miniaturek żołnierzyków, pojazdów, budowli - tworzyłem je z plasteliny. Dziś zapewne złożyłbym je z gotowych elementów…
 
Autor jest dziennikarzem i grafikiem, od wielu lat związanym ze środowiskiem twórców komiksu. Pisze scenariusze komiksów historycznych, jest również ich wydawcą. Pracuje na stanowisku sekretarza redakcji portalu Polskie Forum Rodziców. Prywatnie ojciec dwójki nastolatków.
 
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
 
Baner790x105 Zakonczenie artykułu WERSJA 4
Fixed Bottom Toolbar