Najcenniejszy podarunek na Święta
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Najcenniejszy podarunek na Święta

Witold Tkaczyk
 
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Powinien to być czas refleksji nad cudem narodzin, bardziej nakierowany na sferę ducha niż na materii. Jak jednak dobrze nam wiadomo, od materializmu zupełnie uciec się nie da. 
 

Pamięć o drugim człowieku

Komercyjny wymiar grudniowych świąt rozrasta się praktycznie z roku na rok. Tym niemniej da się zauważyć, że czas pandemii ograniczył coroczne, radosne handlowanie. To z jednej strony dobrze, bo skierował nasze myśli bardziej ku rozważaniom o kondycji świata i człowieka w obecnych, trudnych latach. Z drugiej strony nie całkiem ów wymiar handlowy zablokował. I to też dobrze, któż bowiem nie marzy o przynajmniej symbolicznym prezencie pod choinką? Przecież to przede wszystkim świadectwo pamięci o drugim człowieku.
 
Dlatego też w okresie przedświątecznym mnożą się rozmaite inicjatywy niosące pomoc osobom w trudnej sytuacji. Jakby droższe ludzkim sercom staje się pragnienie obdarowania tych najbardziej potrzebujących, zwłaszcza dzieci.
 

Kto nie lubi prezentów?

Nie ma co ukrywać – dorośli, tak jak dzieci oczekują bożonarodzeniowych prezentów. Spotkaniom rodzinnym, wspomnieniom cudu narodzenia i magii tego czasu, towarzyszy obfitość świątecznego stołu i przystrojone drzewko otoczone kolorowymi pakunkami kryjącymi różne niespodzianki.
 
Przekaz duchowy, ponadczasowy, nakierowany na rodzinę, zderza się ze światem komercji i tak wspólnie w tym okresie koegzystują. Od nas samych zależy, jak wyważymy ich proporcje.
 
Dzieci oczekują podarunków, a rodzice starają się – w miarę możliwości –ich marzenia spełnić. W przypadku maluchów dobór prezentów bywa łatwiejszy. Jednak nastolatki oczekują już bardziej wyrafinowanych niespodzianek. 
 
Warto pomyśleć zawczasu, na co się zdecydować, by nie sprawić dziecku zawodu. I, co równie ważne, nie ofiarowywać zabawek, które mogą zaszkodzić jego kondycji fizycznej czy psychicznej, wywołać niekorzystne zmiany w zachowaniu.
 

Zabawki ze świata technologii

W dobie wszechobecnego Internetu, globalnej sieci, kontaktów online czy zdalnej pracy i nauki wielką popularnością cieszą się wszelkie produkty związane z funkcjonowaniem w świecie wirtualnym. Nic dziwnego, że nastolatki marzą o posiadaniu dobrego smartfonu, laptopa lub tabletu oraz wszelkich akcesoriów towarzyszących (głośniki, słuchawki, fotele, monitory, klawiatury, pady, kierownice…). Rynek tych produktów jest olbrzymi. Co chwilę oferuje jakieś nowości. Nie sposób nie natknąć się na ich reklamy w każdym rodzaju mediów. 
 
Nabywaniu konkretnych produktów materialnych towarzyszy dziś często zakup „przedmiotów” wirtualnych, na przykład w grach (postaci, strojów, mocy, itp.). Rodzicom może wydawać się to wydatkiem zbędnym i mało konkretnym, ale dla młodego człowieka stanowi element ważny i użyteczny, pomocny w zabawach z rówieśnikami. Niekiedy warto to zrozumieć.
 
Niezmienny za to pozostaje fakt, iż jako rodzice powinniśmy zwracać baczniejszą uwagę na formę i rodzaj tych wirtualnych zabawek. Choćby przyglądać się treści gier, w których dzieci wcielają się w… przestępców.
 

Podarunek pogłębi pasję

Prezent elektroniczny nie musi oznaczać wyłącznie telefonu czy laptopa. Można rozważyć zakup urządzeń do odtwarzania muzyki lub aparatów fotograficznych. Na rynku dostępne są programy graficzne oraz gry kreatywne.
 
Czasem warto wyjść poza rzeczywistość wirtualną. Nie brak modeli różnych pojazdów, które można nabyć gotowe i sterowane radiem albo do samodzielnego skonstruowania – złożenia, sklejenia czy nawet zbudowania z klocków.
 
Warto wybrać prezenty adekwatne do hobby dziecka. To może być sprzęt sportowy, wędkarski, jeździecki, instrument muzyczny, rower. Generalnie chodzi o to, by sięgnąć po coś, co ugruntuje i rozwinie pasję obdarowanego.
 

Tradycja nie zaszkodzi

Dzieci obdarować można także bardziej tradycyjnymi prezentami – książkami, albumami, maskotkami z ulubionych bajek i filmów. Renesans przezywają są gry planszowe i zręcznościowe, kreatywne klocki i zabawki mechaniczne. Elementy ubioru, kosmetyki i słodycze mogą także dopełniać zestaw świątecznych prezentów, wywołując radość obdarowanych.
 
Całkiem roztropnie jest pomyśleć o albumie z rodzinnymi zdjęciami. Dziś wszyscy – młodzież i dorośli – tyle ich wykonujemy. Zapisujemy je w pamięciach naszych elektronicznych urządzeń, w których czeluściach giną potem omalże bezpowrotnie. Wybrane, wydrukowane na papierze, ładnie oprawione i ustawione na bibliotecznej półce nabiorą zupełnie innej wartości i łatwiej będzie po nie sięgnąć.
 

Najcenniejszy podarek

Dzieci i młodzież czekają na święta i na prezenty pod choinką. To dla nich ważne wydarzenie, będące źródłem szczerej radości. 
 
Często dopiero wraz z wiekiem uzmysławiamy sobie, że podarunki, choć stanowią element tradycji i są wyrazem pamięci, nie stanowią o sensie Bożego Narodzenia. Tym, co najważniejsze, jest dostrzeżenie cudu narodzin i wspólnie spędzony czas. Ważna jest uwaga skierowana w całości na bliższych i dalszych bliźnich, zwłaszcza dzieci. Podarujmy im piękne święta. Podarujmy to, co najcenniejsze – swój czas i uwagę.
 
 
Autor jest dziennikarzem i grafikiem od wielu lat związanym ze środowiskiem twórców komiksu. Pisze scenariusze komiksów historycznych, będąc zarazem ich wydawcą. Pracuje na stanowisku sekretarza redakcji portalu Polskie Forum Rodziców. Prywatnie ojciec dwójki nastolatków.
 
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
 
Baner790x105 Zakonczenie artykułu WERSJA 4
Fixed Bottom Toolbar