Sprawy ostateczne, czyli cmentarze, groby i dziedziczenie
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Sprawy ostateczne, czyli cmentarze, groby i dziedziczenie

dr Paulina Michalska

Zupełnie przypadkiem w drodze do szkoły wypadł nam temat śmierci, pogrzebów i grobów. W końcu wczoraj zmarła królowa brytyjska Elżbieta II, idzie jesień, a za chwilę w sklepach pojawią się znicze. W sumie można już powoli zacząć myśleć o dniu Wszystkich Świętych.


Cmentarna orientacja w terenie

Jedziemy spokojniutko, jak nam ograniczenie prędkości pozwala aż tu nagle najmłodsza ni z gruszki, ni z pietruszki wyskakuje z pytaniem:
- Mamo? A skąd ty wiesz, gdzie szukać tych wszystkich grobów?
 
870 graves 821161 1280

Zamarłam, bo nie kojarzę żadnego szukania grobów. Nie brałam udziału w żadnej takiej akcji. Ale chwilkę! Jej chyba chodzi o to, że kiedy jesteśmy na jakimś cmentarzu, to ja wiem, gdzie jest ten konkretny grób, na który idziemy! Uffff... Okazało się, że właśnie o to jej chodziło. No, to jesteśmy w domu. Opowiadam, że w większości pogrzebów tych osób brałam udział i dlatego pamiętam, gdzie są ich groby.


Góry w nazwisku

- A dlaczego z dziadkiem Józkiem (to mój tata) to w grobie leżą jacyś górale (tu mój procesor musiał jednak trochę przyspieszyć)?
- Górale? Skąd? Żadni górale! To moi dziadkowie, a dziadka Józka rodzice. Skąd ci w głowie jacyś górale?
- No bo tam jest coś napisane o góralach!
- A! To ich nazwisko! (Wprawdzie nie Góral, ale słowo góry jest w to nazwisko wplecione).
 
870 memorial 5158903 1280

I tu pojawiają się kolejne schody.

- A babcia Marysia to jak umrze, to gdzie będzie jej grób? (żona dziadka Józka a moja mama)?

Tu akurat sprawa prosta. Oczywiście, że przy mężu. Tak też odpowiadam.
- Czyli z góralami?
- Tak córeczko! Z góralami.
 

Kto weźmie „chałupę” po babci?

Dotąd cicho siedzący starsi bracia zabrali głos.

- A kto weźmie jej „chałupę” po śmierci? Takie dokładnie padło pytanie!

Matko! Wtorek, godz. 7:45, ja układam sobie w głowie plan na dzisiaj, mąż właśnie w drodze do Karpacza, a tu odpowiadam na pytania, kto weźmie „chatę" po śmierci babci? Skąd oni to biorą?
 
850 woman 5377783 1280

- „Chatę” odziedziczę z moim rodzeństwem - każdy po równo. Jesteśmy najbliższą rodziną babci!
- Ale kto tam będzie mieszkał? Szkoda by było, żeby dom stał pusty. To taki piękny dom! (Myślenie praktyczne w wersji ośmiolatka).

Nie wiem… Przez myśl mi przeszło, czy do dzisiejszych moich zadań mam wpisać telefon do notariusza, ustalać coś, dzielić skórę na niedźwiedziu za życia babci, znaczy się mojej mamy? To za dużo. Z opresji wybawiła mnie najmłodsza:
- Ja wiem! Twoja siostra niech weźmie tę chatę i się tam wprowadzi. Helenka (to jej córka) będzie miała wreszcie mnóstwo miejsca na zabawki! I wszyscy będą zadowoleni!


Kto z kim będzie leżał?

Na szczęście dojechaliśmy już pod szkołę dziewcząt i nie musiałam roztrząsać zawiłości spadkowych, kto może po kim dziedziczyć, kto z kim w grobie będzie leżał, ale została mi jeszcze droga do szkoły chłopców. Oni tak łatwo nie odpuszczają.

- A ty mamo to z tatą będziesz w jednym grobie leżeć?

Czuję się ostatnio jakoś słabiej, ale żeby myśleć o grobie to jeszcze zdecydowanie za wcześnie.
 
870 granny 2637457 1280

Gdy już zostawiłam chłopców w szkole, zadzwoniłam do mojej mamy. Żeby się upewnić, czy na pewno wszystko u niej w porządku, opowiedziałam jej historię o góralach, z którymi w grobie będzie musiała leżeć, a także o tym, że wnuki już się postarają, żeby chałupa trafiła w dobre ręce. Myślę, że ją to bardzo uspokoiło.

Śmiałyśmy się jeszcze potem długo z tych porannych ustaleń moich dzieci. Trochę się bałam, bo mama akurat jadła śniadanie, żeby przez przypadek z tego śmiechu się nie udusiła.


Pytania na każdy temat to zachęta do szczerych rozmów

Może komuś takie podejście do śmierci czy spraw ostatecznych się nie podobać, ale dzieci naprawdę podchodzą do tego bardzo naturalnie i nie krępują się zadawać pytań, które chodzą im po głowie.
 
870 mistake 1966448 1280

Po pogrzebie mojego taty nasz czteroletni wówczas synek zapytał nas, kiedy dziadka już wyjmą z tego pudełka? Dziś potrafimy do tego podejść z humorem, wtedy obie z moją mamą płakałyśmy odpowiadając, że nigdy.

Zachęcam do szczerych rozmów z dziećmi na tematy, które nam mogą się wydawać krępujące, czy nie na miejscu, bo na przykład przysłuchuje się temu babcia. One naprawdę nie mają niczego złego na myśli. Są ciekawe świata.

Autorka z wykształcenia jest kulturoznawcą i fizykiem medycznym. Pracuje z małżeństwami, które pragną mieć dzieci jako instruktor Creighton Model System - głównego narzędzia NaPROTechnology®. Jest mamą pięciorga dzieci i pasjonatką podróżowania.

Zdjęcia: Pixabay.com, Pexels.com
Fixed Bottom Toolbar