Tata buduje dom, czyli rodzinna rewolucja
- wtkaczyk
- Kategoria: RODZICIELSTWO

Witold Tkaczyk
Decyzja o zakupie nowego mieszkania albo o budowie domu należy do tych najważniejszych. Wraz ze zmianą miejsca zamieszkania zmianie ulega nasze życie. Dorośli zmieniają otoczenie i sąsiadów, czasem również miejsce pracy. Dla dzieci jest to rewolucja, tym większa, im dalsza jest przeprowadzka. Wiąże się często z pójściem do nowego przedszkola lub szkoły, a więc rozstaniem z dotychczasowymi koleżankami i kolegami i perspektywą poznania nowych.
Marzenie o pięknym domku w ładnej okolicy
Wszystko zaczyna się od marzeń. Domek z ogródkiem w mieście lub niedaleko za miastem, w ładnej i spokojnej okolicy, jest pragnieniem wielu rodzin z dziećmi, które chcą osiągnąć życiową stabilizację. Potwierdzają to wyniki przeprowadzonych badań. Powody takich decyzji są różne, wśród nich zapewnienie dobrego miejsca do życia sobie i dzieciom, powiększająca się rodzina, opieka nad starszymi członkami rodziny, szanse na niższe koszty utrzymania poza miastem.
Kupić gotowy czy budować
Gdy już zdecydujemy o miejscu, gdzie chcemy zamieszkać, mamy do wyboru albo zakup gotowego domu albo budowanie na własną rękę. Oba rozwiązania mają plusy i minusy. To drugie daje nam większą kontrolę nad inwestycją – począwszy od projektowania domu poprzez planowanie wykonania, wybór materiałów, aż po realizację – jednak wymaga poświęcenia sporej ilości czasu, znalezienia wykonawców i zakupu materiałów oraz częstego nadzorowana całości. Nie dziwi więc, że sporo osób wybiera wygodniejsze rozwiązanie i nie podejmuje ryzyka własnej budowy.
Choć wydawałoby się, że współcześnie łatwo jest wybudować dom, ci, którzy zdecydowali się na budowę wiedzą, że jest z tym naprawdę wiele problemów, a najwięcej z wykonawcami, bo niełatwo jest trafić na solidnych i niedrogich specjalistów.
Przeprowadzka nie zawsze planowa
Okres budowy może wiązać się z koniecznością przejściowego gdzieś zamieszkania, jeżeli sprzedaliśmy poprzednie mieszkanie, by zapewnić środki na budowę lub zakup nowego. Zatem decyzja o tej życiowej zmianie może sprawić, że będziemy mieli nie jedną, a dwie przeprowadzki.
Przewidzieć należy też sytuację, że budowa się opóźni i planowane przeniesienie do nowego domu będzie niemożliwe, bo nie został on na czas wykończony. Takie rzeczy zdarzają się bardzo często. Jedną kwestią jest więc wynajmowanie mieszkania na czas budowy, a drugą, która może się pojawić – konieczność wożenia dzieci do nowej szkoły lub przedszkola, gdy rodzina jeszcze się na nowe miejsce nie przeprowadziła. Dla dzieci taka sytuacja zazwyczaj stanowi atrakcję, byle nie trwała za długo. Dla rodziców to dodatkowy obowiązek.
Dzieci adaptują się w nowym miejscu
Jeśli już doprowadzimy inwestycję do szczęśliwego końca i przeprowadzimy się na nowe miejsce, poznamy okolice i nowych sąsiadów, mogą pojawić się problemy dzieci, które muszą zaakceptować nowe miejsce do życia, nowych znajomych z okolicy i z nowej szkoły bądź przedszkola.
Im młodsze dzieci, tym łatwiej znoszą przeniesienie z jednego środowiska do drugiego. Nowe znajomości zawierają szybko, choć początkowo tęsknią i wspominają poprzednich przyjaciół. Dobrze, gdy uda się umożliwić dzieciom od czasu do czasu spotkania z dawnymi koleżankami i kolegami. Jest wtedy szansa, że o sobie nie zapomną, a znajomość przetrwa przez dalsze lata. Tu rolę mają do odegrania rodzice.
Starsze dzieci, które przeprowadzają się w czasie szkoły podstawowej, nieco trudniej znoszą tę zmianę. Z doświadczeń wynika, że lepiej i szybciej adaptują się chłopcy, dziewczynkom zajmuje to więcej czasu. Dla jednych i drugich nowe otoczenie jest ogromnym wyzwaniem i potrzebują szczególnej uwagi zarówno rodziców, jak i nauczycieli. Nowy uczeń w klasie jest bacznie obserwowany i nie zawsze łatwo przyjmowany do koleżeńskiego grona.
Jakie będą dalsze rodzinne wybory
Przy sprzyjających warunkach, kiedy wszystko dobrze się ułoży, okres adaptacji rodzina przejdzie pomyślnie i będzie mogła cieszyć się życiem w nowym miejscu.
Z czasem, kiedy dzieci dorastają, same komunikują nam, jak i gdzie chciałyby mieszkać. Nie zawsze jest to taki model, jak ten, który obraliśmy my – rodzice. Młodzi mogą tęsknić do życia w większym mieście, bez czasochłonnych dojazdów, z łatwym dostępem do kultury, rozrywki, wielu placówek handlowych i usługowych, do znajomych. Zwłaszcza, kiedy kolejne miejsca nauki oddalone są od rodzinnego domu.
A kiedy dorosłe już dzieci zdecydują się opuścić dom, wtedy rodzice stają przed ponownym życiowym wyborem: czy nadal mieszkać w domu, który może już być dla nich za duży, czy zdecydować się na kolejną przeprowadzkę.
Autor jest dziennikarzem i grafikiem, od wielu lat związanym ze środowiskiem twórców komiksu. Pisze scenariusze komiksów historycznych, jest również ich wydawcą. Pracuje na stanowisku sekretarza redakcji portalu Polskie Forum Rodziców. Prywatnie ojciec dwójki nastolatków.
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
