Organizacja One Million Moms ostrzega rodziców przed nowym filmem Disneya

kino123Blisko 25 tysięcy osób podpisało się pod protestem wystosowanym do dyrektora generalnego firmy Disney, deklarując tym samym: „Moja rodzina i ja nie będziemy oglądać tego filmu”, dodając, że „Disney nie pozostawił konserwatywnym i chrześcijańskim rodzinom innego wyboru”. O jaki film chodzi i dlaczego budzi takie emocje?

Mowa o najnowszym filmie Disneya pt.: „Naprzód”, który wchodzi do polskich kin 6 marca, a w którym jednym z bohaterów jest homoseksualna postać. W związku z tym na stronie internetowej organizacji One Million Moms pojawiła się petycja, którą nadal można podpisywać, a tym samym wyrazić swój sprzeciw. Bo jak piszą organizatorzy protestu, niektórzy są „zaniepokojeni i zirytowani decyzją studia, które wprowadza pewne pojęcia seksualne do filmu dla młodych widzów”. Pada także stwierdzenie, że Disney już wcześniej próbował wprowadzać tego typu tematykę do swoich filmów, ale do tej pory robił to subtelnie, tym razem po raz pierwszy zrobił to jawnie i otwarcie. 

Po raz kolejny okazuje się więc, że rodzice powinni być czujni i sprawdzać, co przekazywane jest dzieciom w książeczkach dla nich przeznaczonych, kreskówkach, filmach czy programach telewizyjnych. Pisaliśmy o tym m.in. tutaj. W tym względzie OneMillionsMoms.com wydaje się być godną uwagi inicjatywą mam, które są zmartwione tym, co serwuje się ich dzieciom. „Naszym celem jest powstrzymanie wykorzystywania naszych dzieci, zwłaszcza przez media rozrywkowe (telewizja, muzyka, filmy itp.)” – piszą o sobie, a ich działania skupiają się na przeciwstawianiu się brakowi wartości, a także niemoralności, przemocy i wulgarności w mediach skierowanych do dzieci i młodzieży. „Szukamy miliona matek, które chcą dołączyć do walki o dzieci - deklarują. - Chcemy, aby nasze dzieci miały jak największe szanse na życie w społeczeństwie moralnym”. Na swoim koncie mają już akcje zakończone sukcesem. Przekonują, że każdy głos jest ważny i że razem można więcej osiągnąć, a także że „nadszedł czas, aby walczyć!”. 

O One Million Moms informowaliśmy już na naszym portalu przy okazji ich protestu związanego z „Toy Story 4”, czyli z filmem animowanym dla dzieci, którego premiera odbyła się w czerwcu ub.r. w Stanach Zjednoczonych (Polska premiera była w sierpniu), a w którym jest scena, kiedy dziecko zostaje odprowadzone do przedszkola przez „dwie matki”. W uzasadnieniu petycji można było wówczas przeczytać, że „Toy Story 4” to „ostatnie miejsce, gdzie rodzice oczekują, że ich dzieci zostaną skonfrontowane z treściami dotyczącymi orientacji seksualnej”, a także, że „kwestie tego rodzaju są wprowadzane zbyt wcześnie”.

Przy okazji najnowszego protestu, na stronie internetowej One Million Moms można również przeczytać: "Disney postanowił być politycznie poprawny zamiast oferować programy przyjazne rodzinie", a także: "powinien trzymać się rozrywki, a nie realizować program".


Zdjęcie ilustracyjne/fot. Agnieszka Podgórska
Fixed Bottom Toolbar