Czy w związku z nauczaniem online naszym dzieciom będzie potrzebny cyfrowy detoks?

97966472 2595257524062201 6855563374093139968 nNie ulega wątpliwości, że ze względu na nauczanie na odległość wiele dzieci w Polsce, których rodzice świadomie ograniczali korzystanie z komputerów czy urządzeń mobilnych, zaczęło spędzać sporo czasu w ciągu dnia przed ekranami. Dla niektórych, szczególnie tych młodszych, były to niekiedy pierwsze kontakty z tymi urządzeniami.

Oczywiste jest, że tylko dzięki wykorzystaniu nowych (tzw. wysokich) technologii możliwe było kontynuowanie nauki. Że drzemie w nich ogromny potencjał i odpowiednie oraz adekwatne korzystanie z nich może sprzyjać rozwojowi dziecka. Ale czy ten nagły przymus spędzania przed ekranami niekiedy sporo godzin dziennie nie może stać się źródłem potencjalnego zagrożenia? Czy istnieje prawdopodobieństwo, że dla niektórych dzieci może się stać początkiem drogi do uzależnienia?

A przecież nałogowe korzystanie z nowych technologii jest niebezpieczne tak samo, jak nałogowe robienie zakupów, praca czy hazard. Przecież uzależnienia behawioralne sprawiają, że traci się kontrolę nad sobą, niszczy siebie i własne życie. I podobnie jak uzależnienia od substancji psychoaktywnych mogą dotyczyć wszystkich, ale to młodzi są najbardziej narażeni na ich destrukcyjne działanie.

To dlatego wydaje się, że czujność rodziców jest teraz szczególnie potrzebna. O tym, co robić, żeby nie tylko przetrwać, ale normalnie żyć w świecie wysokich technologii opowiada psychotraumatolog Ewa Werstak-Mościcka w wywiadzie, który dostępny jest tutaj.

Dostępny jest również poradnik dla rodziców „Weź je za rękę. Jak chronić dziecko przed zagrożeniami technologii i ideologii”. Szczegóły tutaj.


Zdjęcie ilustracyjne/fot. Agnieszka Podgórska
Fixed Bottom Toolbar