Czy podróżowanie z dziećmi ma sens?

family 2532849 1280prof. Jakub Isański

Co do tego, że podróżowanie ma sens nie ma chyba wątpliwości. Dzięki wynalazkowi, jakim jest turystyka zorganizowana, możemy współcześnie podróżować dla przyjemności do niemal każdego miejsca na ziemi (mam nadzieję, że już w najbliższych miesiącach stanie się to znów możliwe).

Wynalazek Thomasa Cooka

Sama turystyka została wynaleziona w połowie XIX wieku przez nauczyciela, Thomasa Cooka, który chciał w ten sposób rozbudzić w mieszkańcach swojej miejscowości ciekawość najbliższej okolicy. Wierzył, że w ten sposób uda się zainteresować ich nie tylko oglądanymi budynkami, ale także ich historią i mieszkającymi tam ludźmi.

Rozbudzić w dzieciach pasję podróżniczą

Jego wynalazek spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem i już po kilku latach, dzięki działalności synów Cooka, rozpoczęła się era komercyjnych wycieczek turystycznych. Podróżowanie z dziećmi jest nieco bardziej skomplikowane i to bez względu na wiek. Oczywiście, trzeba zabrać ze sobą więcej bagaży, wiedzieć, gdzie jest najbliższa łazienka i mieć gotowe odpowiedzi na pytania w stylu „jak daleko jeszcze?”. Dzieci potrafią zainteresować się wszystkim, co widzą wokół siebie, a każda wycieczka jest do tego to znakomitym pretekstem. Być może zatem, kiedy przyzwyczaimy dzieci do spacerowania, wycieczek i podróżowania, rozbudzimy w nich pasję podróżniczą?

Niezwykli turyści

Turystyka zorganizowana w formę pakietowych wycieczek nie ograniczyła przecież aktywności podróżników. Jedna z nich, holenderska nastolatka Laura Dekker, kilka lat temu opłynęła w pojedynkę na niewielkiej łodzi żaglowej kulę ziemską. Inny wyjątkowy człowiek - Aleksander Doba, na emeryturze aż trzy razy (!) przepłynął przez Atlantyk.

Najlepszy polski polarnik, Marek Kamiński, kilka lat temu wydał książkę o swojej pieszej pielgrzymce do hiszpańskiego Santiago de Compostela. Inni podróżnicy, państwo Gramaccy, piszący na łamach naszego forum, wrócili niedawno z podróży lądowej dookoła świata, którą odbyli z trójką swoich dzieci. Ale, żeby nie myśleć tylko o podróżach na drugą półkulę, zapytajmy samych siebie, kiedy ostatnio byliśmy w najbliższym parku narodowym?

Trzeba dać przykład

A więc zastanówmy się, co nam daje podróżowanie? Najlepiej zapytać o to dzieci. Ale najpierw należy pokazać im, na czym to polega. Może nawet ostatnie śnieżne dni staną się dobrą okazją do tego, by odwiedzić najbliższe miejsca, które wyglądają teraz zupełnie inaczej. Miejskie parki, lasy i pobliskie rezerwaty przyrody mogą być scenerią spacerów i całodniowych wycieczek, ale także pretekstem do rozmowy o podróżowaniu i planowaniu najbliższych wyjazdów. Samodzielność, ciekawość świata i umiejętność rozmowy z innymi ludźmi będą najlepszym skutkiem ubocznym podróżowania z dziećmi.


Autor jest socjologiem, pracownikiem naukowym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W badaniach zajmuje się socjologią kultury, socjologią migracji, ruchliwością społeczną i współczesnym społeczeństwem polskim. Jest członkiem Rady Rodziny przy Wojewodzie Wielkopolskim, a także podharcmistrzem, ratownikiem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i honorowym dawcą krwi. Tata trzech córek.

Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
Fixed Bottom Toolbar