Aspiracje rodziców drogą do (braku) sukcesów dzieci
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Aspiracje rodziców drogą do (braku) sukcesów dzieci

Dominika Wielkiewicz

Aspiracje życiowe i wszystko co wiąże się z nimi są bardzo różnie definiowane i rozumiane. Najczęściej wiążemy je z takimi pojęciami jak ambicja, dążenia, pragnienia. Będąc rodzicem często zastanawiamy się nad aspiracjami naszych dzieci, nad tym czego w życiu pragną, o czym marzą, a także o tym, jakimi talentami i umiejętnościami wykaże się nasza pociecha. Zdajemy sobie sprawę, że we współczesnym świecie nierzadko sukces staje się miarą człowieka i to, czego mocno się boimy, to fakt niewykorzystania potencjałów i możliwości przez dziecko.


Akceptacja podstawą rozwoju

Rodzicielstwo jest bardzo odpowiedzialną funkcją, gdyż każdy rodzic kształtuje osobowość dziecka. To rodzice w głównej mierze składają się na sukcesy dziecka, ponieważ to właśnie oni mają możliwość stworzenia mu optymalnych warunków rozwojowych i środowiskowych.

Rozwój ten dokonuje się poprzez wzrastanie nowej, odrębnej jednostki i jeśli owo wzrastanie odbywa się w atmosferze akceptacji, wzmacnia się siła, motywacja i pragnienie zmiany. Najważniejsza motywacja to ta pochodząca z wnętrza dziecka, niezwiązana z żadną presją i naciskiem ze strony rodziców.


Po pierwsze nie szkodzić

Nie ma nic gorszego niż niespełnione ambicje rodziców zarówno na polu zawodowym jak i życiowym, ponieważ z czasem zostają przeniesione na dziecko, stając się źródłem wielu frustracji i cierpień. Dziecko obarczone przymusem zadowolenia rodzica i spełnianiem jego oczekiwań, przestaje myśleć o zaspokojeniu swoich potrzeb, ponieważ priorytetem staje się dla niego uszczęśliwienie wszystkich, tylko nie siebie.

W takiej sytuacji dziecko tak naprawdę nie rozwija swoich talentów, nie spełnia swoich marzeń i aspiracji, tylko w głównej mierze zaspokaja potrzeby rodzica. Konsekwencją takiego zachowania rodziców jest brak umiejętności podejmowania samodzielnych decyzji przez dziecko, które nie jest w stanie decydować o swoim życiu i tak naprawdę ma poczucie totalnego braku wpływu na to, co jeszcze przed nim.

Dzieci obarczone tak dużymi wymaganiami, narzuconymi pasjami i celami życiowymi żyją w nieustannym stresie emocjonalnym, co wpływa na ich psychikę oraz postawy w przyszłości. Dziecko może wycofywać się z życia społecznego i bać się podejmować próby uczestniczenia w różnych trudnych sytuacjach życiowych, ale też może stać się perfekcjonistą dążącym do ideału niemożliwego do osiągnięcia.
 

Poznaj swoje dziecko

Lekarz, prawnik, sporowiec, artysta w rodzinie od pokoleń to czasem przekleństwo, a nie szansa. Bo naprawdę bywa tak, że w trzecim pokoleniu trafia się jednostka, która tego genu lekarza czy prawnika w sobie nie ma, natomiast przejawia wybitne zdolności w zupełnie innym kierunku.

Ponadto, rodzice chcą dziś zapewnić swoim dzieciom więcej, aniżeli sami mieli. Jeśli sami musieli mocno boksować się z życiem, aby osiągnąć cel, albo nie mogli realizować swoich pasji ze względu np. na brak środków, pragną, aby ich dzieci miały lepiej i więcej. Pytanie tylko, czy w tym zapewnieniu dziecku możliwości bierzemy pod uwagę faktyczne predyspozycje dziecka?

Nie każdy rodzic chce poznać swoje dziecko i nie dopuszcza do siebie myśli, że może ono przejawiać skrajnie inne pasje i zainteresowania. Fakt, że rodzic pragnie wychować pianistę nie oznacza, że wychowa szczęśliwego pianistę. Lekarz zmuszony do zawodu, który w rodzinie jest od pokoleń może być nie tylko nieszczęśliwym człowiekiem, ale też niezbyt kompetentnym medykiem.


Ile znaczy jednostka

Narzucając naszym dzieciom nasze aspiracje życiowe pokazujemy im, że są one przedmiotem a nie podmiotem w relacji. Dzieci mają przekonanie, że ich marzenia, pasje, talenty w ogóle nie są ważne, a one same są narzędziem w rękach rodziców. Wychowujemy dziecko, które cale życie wykonuje polecenia innych, spełnia ich oczekiwania i absolutnie nie ma szansy na samopoznanie, samoakceptację i samospełnienie. Choć dziecko może osiągać sukcesy w dziedzinie wymarzonej przez rodziców ma poczucie, że akceptacja jego osoby jest uzależniona od tego czy takie sukcesy osiągnie. Jednym słowem ma ono poczucie, że jako indywidualna jednostka niewiele znaczy, nie czuje bezinteresownej akceptacji, wsparcia i bliskości, a to wpływa na całe jego dalsze życie.
 
Takie dzieci często doświadczają depresji, stawiają sobie zbyt wygórowane wymagania, brakuje im pewności siebie, asertywności i przekonania o bezwarunkowości miłości i akceptacji. A w przyszłości mogą stać się tyranami zarówno na polu zawodowym jak i życiowym, stawiając swoim dzieciom zbyt wygórowane wymagania i planując im życie według własnego scenariusza.

Tak naprawdę to rodzice dostrzegający realny obraz swojego dziecka i jego możliwości i potencjału, a także wierzący w nie i akceptujący je takimi jakie jest, wspierają w pokonywaniu trudności i motywują do działania. Dlatego stawiając oczekiwania dziecku, warto zadać sobie pytanie czy ono w ogóle jest w stanie je spełnić, a jeśli tak, to czy faktycznie dozna przy tym pozytywnych emocji i doświadczeń? I najważniejsze, czy osiągnięcie wyznaczonego celu ma znaczenie dla mnie czy dla dziecka? Jeśli okażę się, że tylko dla ciebie, zastanów się czy warto stawiać na szali jego szczęście.

Autorka jest pedagogiem resocjalizacyjnym oraz opiekuńczo-wychowawczym, bajkoterapeutką, muzykoterapeutką, trenerką umiejętności społecznych. Zajmuje się również tematyką autoagresji i samobójstw wśród dzieci i młodzieży, a także profilaktyką zachowań autodestrukcyjnych oraz szkoleniem dorosłych w tym zakresie.

Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
 
Baner790x105 Zakonczenie artykułu WERSJA 4
Fixed Bottom Toolbar