Świat z perspektywy dwóch kółek
- wtkaczyk
- Kategoria: DOBRE PRAKTYKI

Witold Tkaczyk
Trzeba przyznać, że rower to wspaniały wynalazek. Nie dość, że pomaga przemieszczać się na bliższe, a nawet dalsze odległości, to trud naciskania pedałów i przebywanie na powietrzu wzmacniają naszą kondycję. Rower spełnia jednak także inne ważne funkcje.
Już od dziecka
Rower to najczęściej pierwszy pojazd, na którym dziecko uczy się poruszać samodzielnie. Jego zakup należy do powszechnej tradycji. Czasem cała rodzina uczestniczy w wyborze modelu i sfinansowaniu transakcji. To poważna decyzja i spory wydatek, który nieuchronnie będzie się co kilka lat powtarzał – dziecko rośnie, a sprzęt się zużywa.
Już samo nabycie nowego bądź używanego roweru stanowi spore wyzwanie dla rodziców. Muszą rozstrzygnąć choćby, ile mogą wydać i jaki model wybrać.
Choć oferta zdaje się różnorodna, to jednak wiosną bieżącego roku zrodził się ogromny kłopot z kupnem nowych rowerów. Brakowało ich w sklepach. Często pozostawał wyłącznie zakup online. Dobrze, kiedy udało się zbliżony model obejrzeć gdzieś wcześniej „na żywo”, bo jak tu kupować w sieci „kota w worku”? Utrudniona dostępność własnych dwóch kółek to uboczny efekt pandemii. Jeden z wielu.
Pojazd, który rozwija
Pierwszy dziecięcy rowerek jest bardzo ważnym narzędziem służącym rozwojowi dziecka. Kształtuje zmysł równowagi, uczy kontroli kierunku, omijania przeszkód, hamowania. Często z początku posiada dwa dodatkowe kółka, bo przecież nie zawsze od razu udaje się załapać równowagę.
Niekiedy rodzice wybierają tak zwany model biegowy – napędzamy poprzez odpychanie nogami od ziemi. Dopiero potem maluch przesiada się na rowerek tradycyjny.
Czas nauki jazdy na dwóch kółkach obfituje na przemian w momenty radości i zwątpienia. Tu współistnieją sukcesy i porażki, wzloty i upadki, czasem bolesne. Widok rodzica ściskającego kurczowo kij wetknięty w tył pojazdu i biegnącego za jadącym dzieckiem nie należy do rzadkości.
Wolność mierzona kilometrami
Rower to pierwszy własny środek transportu dziecka, dający mu znaczące poczucie wolności. To zarazem zwykle pierwszy krok na drodze do kolejnych – motorynek, motocykli i samochodów. Można nim pojechać w odwiedziny do kolegów, wspólnie gdzieś się wybrać, podjechać do szkoły czy do sklepu.
Rower umożliwia także inne zabawy – wyścigi, kontrolowane poślizgi, szalone rajdy i zjazdy z pagórków. Również dziewczyny nie stronią od takich wyczynów, choć czasem wolą po prostu wsadzić swojego pupila do koszyczka i udać się z nim na przejażdżkę.
Szkoły umożliwiają często zdobycie karty rowerowej. To pierwszy poważny dokument uprawniający młodego człowieka do samodzielnego i odpowiedzialnego poruszania się po drogach.
Rodzinne kółka
Jazda na rowerze to nie tylko transport i poprawa kondycji. To też metoda na wspólne spędzanie czasu, poznawanie świata i siebie. Jeśli wszyscy członkowie rodziny posiadają własne pojazdy, istnieje szansa na wspólną wyprawę.
Takie „spacery na dwóch kółkach” mogą z czasem stawać się coraz dłuższe. Zaopatrzeni w prowiant, łączymy je ze zwiedzaniem i poznawaniem okolicy. Niektóre rodziny decydują się nawet na dalekie rowerowe wyprawy w wolne dni lub wakacje.
Widok samochodów z rowerowymi bagażnikami przestał być rzadkością. Sprzęt także coraz łatwiej wypożyczyć. Warto korzystać z okazji, by zdrowo i bez pospiechu objechać okolice.
Z rowerowego siodełka wszystko widać dokładniej. Zawsze można przystanąć, przyjrzeć się i zachwycić przyrodą lub architekturą, bez przeszkód porozmawiać z napotkanymi osobami. Rower ułatwia zatem nawiązywanie bezpośredniego kontaktu.
Hobby i wyczyn
Jazda na rowerze stanowi dla wielu zajmującą pasję. Można się ścigać po szosach czy uprawiać cross przez dzikie tereny usiane przeszkodami. Ten rodzaj sportowych wyczynów stał się bardzo modny.
Niektórzy nie żałują środków na rowery i odpowiedni osprzęt. Chętnie doposażają się w stroje i akcesoria, takie jak lampki, kaski, rękawiczki, spodnie, koszulki, buty, plecaczki albo pojemniki na jedzenie i picie.
Całe grupy pasjonatów umawiają się na wyczynową jazdę na przykład po górach. Niekiedy na drogach możemy spotkać trenujące zespoły starszych i młodszych amatorów tego sportu.
Przywileje i kultura jazdy
Rowerzyści zyskali w ostatnich latach wiele udogodnień i przywilejów w poruszaniu się po ulicach. Powstają drogi, wręcz całe szlaki turystyczne dla nich – oznakowane, z odpowiednią infrastrukturą.
W miastach wydziela się specjalne pasy, na wzór tych dla komunikacji publicznej. Instalowane są osobne światła na skrzyżowaniach. W niektórych krajach i miastach mieszkańcy poruszają się głównie rowerami.
Te ułatwienia zbytnio ośmieliły część rowerzystów. Sposobem jazdy wykazują mało zrozumienia dla pozostałych uczestników ruchu. Niekiedy ich kultura pozostawia sporo do życzenia.
Bywa, że na ścieżkach pieszo-rowerowych pojazdy pędzą zbyt nieostrożnie, bez szacunku dla pieszych. Dlatego warto, by rodzice uczyli dzieci właściwych zachowań podczas jazdy od najmłodszych lat.
Rowerem najprzyjemniej poruszać się przy dobrej pogodzie. Niemniej okres jesienno-zimowy nie dla wszystkich stanowi przeszkodę. Szczególni zapaleńcy jeżdżą prawie w każdych warunkach. Nie ma potrzeby ich naśladować. Wystarczy wsiąść na rower przy sprzyjającej aurze. Na pewno będzie to ciekawsze i zdrowsze, niż przemieszczanie się innymi środkami lokomocji.
Autor jest dziennikarzem i grafikiem od wielu lat związanym ze środowiskiem twórców komiksu. Pisze scenariusze komiksów historycznych, będąc zarazem ich wydawcą. Pracuje na stanowisku sekretarza redakcji portalu Polskie Forum Rodziców. Prywatnie ojciec dwójki nastolatków.
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
