Rozmowy przy zasypianiu
- wtkaczyk
- Kategoria: DOBRE PRAKTYKI

Witold Tkaczyk
Kiedy załatwiliśmy już dzienne sprawy, przychodzi czas, że możemy skupić uwagę na tematach prywatnych, domowych. W ciągu dnia czasem nie sposób spokojnie porozmawiać ze współmałżonkiem i dziećmi. Naszą uwagę pochłaniają praca, szkoła, zajęcia pozalekcyjne, zadania domowe, wszelkie obowiązki doraźne. Na ogół dopiero wieczorem czas zwalnia. Wówczas mamy okazję odetchnąć i podsumować miniony dzień.
Czas przed zasypianiem to bardzo pora szczególna, stwarzająca możliwość bliskiego kontaktu rodzinnego, także z dziećmi, choćby poprzez rozmowę. Można wtedy dokładniej dopytać o ich dzień, opowiedzieć o swoim, ale też poruszyć inne tematy, czasem bardzo ważne. Można razem zastanowić się nad rozwiązaniami problemów albo snuć wspólne plany.
Bajka i lektura
W przypadku dzieci mniejszych rozmowa często zastępowana jest lekturą lub opowiadaniem bajek. Nie znaczy to, że z najmłodszymi nie powinniśmy poruszać tematów istotnych. Można podejść do nich w twórczej formie, adaptując treść bajki tak, by dotyczyła spraw, o których chcemy porozmawiać albo wskazała konkretny problem i, być może, także jego rozwiązanie.
Takie wieczorne rozmowy i lektury mogą przerodzić się w dobry domowy rytuał. Ponadto dzieci lubią być na dobranoc przytulane i głaskane. W zasypianiu pomaga także niekiedy właśnie obecność rodzica albo zapalona mała lampka.
Nie należy się obawiać, że dziecko przyzwyczai się do obecności rodzica i nie będzie w stanie potem zasnąć samo. Młody człowiek doskonale potrafi zakomunikować dorosłemu, kiedy jego obecność przed snem przestaje być potrzebna. Warto natomiast zawsze spytać, czy chce jeszcze przed zaśnięciem porozmawiać, coś wspólnie poczytać, czy po prostu chce już odpocząć i nie zajmować głowy niczym innym.
Wieczorna konwersacja
Starsze dzieci, w wieku nastoletnim, mają więcej zajęć i obowiązków. W związku z tym mogą odrabiać lekcje i uczyć się do późnego wieczora. Ewentualnie czas wypełnia im kontakt z rówieśnikami przez wszechobecne urządzenia elektroniczne. Jednak także wtedy dobrze jest nie rezygnować z wieczornych konwersacji. Można je urozmaicić czytaniem lektur lub innych książek i rozmowami na ten temat. Czytać można na zmianę – fragment dziecko, fragment rodzic.
Warto też zapytać, czy jakiś temat szczególnie nasze dziecko interesuje i wspólnie go omówić. Można czasem zaproponować coś od siebie. Dobrym pomysłem jest opowiadanie o rzeczach, na których dobrze się znamy. To zawsze poszerzy horyzonty myślowe młodego człowieka, a może go zaciekawi i do czegoś zainspiruje.
Wiadomo, że wieczór to dla najmłodszych pora odpoczynku. Trzeba się porządnie zastanowić, czy podejmować wtedy jakieś ważkie tematy, by nie wprawić dziecka w stan nadmiernego pobudzenia. Dlatego potencjalną rozmowę należy toczyć spokojnie, nie podnosząc głosu, by nie zakłócić postępującego wyciszenia. Zawsze trzeba wyczuć sposób prowadzenia i temat konwersacji w zależności od warunków i sytuacji.
Kiedy nawet dziecko zaśnie i rozmowy nie uda się dokończyć, można do niej wrócić kolejnego wieczoru. Pytanie, ile zdołało zapamiętać, będzie świetnym wstępem do ciągu dalszego.
Jeśli okoliczności pozwalają, czyli dzieci nie chodzą spać zbyt późno, a my nie musimy zrywać się wczesnym rankiem do pracy, warto zwyczaj wieczornych rozmów podtrzymywać i rozwijać.
Sprawiedliwie dzielić uwagę
Przy dwójce lub większej gromadce dzieci, trzeba rodzicielską uwagę podzielić na wszystkich. Tu każda rodzina musi wypracować własne rozwiązania w praktyce. Rodzeństwo wszak bacznie obserwuje proporcje atencji, jaką przydzielają mu rodzice.
Niekiedy rozmowę zastępujemy wspólnym oglądaniem wieczornego programu lub filmu, grą albo zabawą. Bywa, że właśnie późna pora jest dla naszych pociech okresem wzmożonej aktywności ruchowej i trudno zagonić je do wieczornej toalety i na odpoczynek.
Oczywiście nie sposób prowadzić dialogów każdego wieczora. Nie zawsze mamy na to dość siły i ochoty. Warto jednak podjąć wysiłek, by choć co kilka dni powracać do rozpoczętych tematów i budować w ten sposób dobrą praktykę kontaktów z dzieckiem.
Dialog twarzą w twarz
Rozmowa stanowi jeden z najważniejszych rodzajów komunikacji międzyludzkiej. Jej indywidualny charakter jest nie do przecenienia. Rozmawiamy przez telefony, łączymy się za pośrednictwem Internetu, widząc się wzajemnie. Niemiej to osobisty dialog twarzą w twarz, kiedy widzimy reakcje rozmówcy, jego mimikę, mowę ciała, jest wciąż najważniejszy
Atmosfera wieczornego wyciszenia daje asumpt do wspaniałych i ważnych rozmów. Wtedy łatwiej się otworzyć, łatwiej wypowiedzieć, łagodnie perswadować, zwrócić uwagę na sprawy w naszej ocenie niewłaściwe, skłonić dziecko do refleksji.
Ten bardzo osobisty i bliski kontakt u schyłku dnia przebiega w spokoju i skupieniu. Pozwala zarówno dowiedzieć się wiele nowego o sobie nawzajem, jak również cieszyć się wzajemną obecnością i wzmacniać rodzinne więzi.
Autor jest dziennikarzem i grafikiem od wielu lat związanym ze środowiskiem twórców komiksu. Pisze scenariusze komiksów historycznych, będąc zarazem ich wydawcą. Pracuje na stanowisku sekretarza redakcji portalu Polskie Forum Rodziców. Prywatnie ojciec dwójki nastolatków.
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
