Nastolatki wychowane przez internetową pornografię
- wtkaczyk
- Kategoria: DZIECI I MŁODZIEŻ W WIRTUALNEJ SIECI

Postęp i nowoczesność, m.in. powszechna cyfryzacja i rozwój kanałów komunikacji, mają niewątpliwe zalety, jednak posiadają także swoje ciemne strony. Jedną z nich jest łatwy dostęp dzieci i młodzieży do pornografii. Połowa nastolatków zetknęła się z treściami pornograficznymi właśnie w Internecie, wynika z najnowszego raportu NASK. Skala problemu jest alarmująca.
Ustawowa ochrona przed szkodliwymi treściami
Blisko 60 proc. nastolatków twierdzi, że ich rodzice nie kontrolują tego, czy oglądają oni pornografię w sieci. Rząd przygotował projekt ustawy, która ma chronić dzieci przed pornografią dostępną w Internecie.

Małoletni przeglądają strony pornograficzne z ciekawości, głównie na smartfonach. Nie powstrzymują ich blokady narzucane przez osoby czy instytucje przed korzystaniem ze stron z pornografią. Jedynymi barierami są brak wolnego czasu i odpowiedniego miejsca. Tak przedstawiają się główne wnioski z raportu Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) „Nastolatki wobec pornografii cyfrowej”.
W Internecie łatwo znaleźć pornograficzne treści
Dziecko aktywnie spędza w Internecie ok. 4 godz. Dziennie (inne dane pokazują, że jest to nawet 8 godz. I więcej, w przypadku starszych nastolatków). Kontakt z treściami pornograficznymi może mieć w dowolnym miejscu, nawet w zaciszu własnego pokoju, bez wiedzy rodziców np. za pośrednictwem smartfona.

Ponad 72 proc. dzieci i młodzieży deklaruje, że w Internecie łatwo jest znaleźć treści o charakterze pornograficzny. A ponad 50 proc. z nich, oglądało je – chociaż raz.
Brak dostatecznej kontroli rodzicielskiej
Blisko 60 proc. twierdzi, że ich rodzice nigdy nie przeprowadzili z nimi rozmowy na temat oglądania pornografii, a 23,9 proc. badanych zadeklarowało, że rodzice nigdy nie zakazali im oglądania pornografii.

33,9 proc. nie potrafiło określić, jaki jest stosunek jego rodzica w tym względzie. 59,9 proc. nastolatków wskazało, że rodzice większości badanych nie kontrolują, czy ich dzieci oglądają treści pornograficzne w Internecie. 38 proc. potwierdza, że kontrola rodzicielska nad oglądanymi przez nich treściami jest nieskuteczna.
Oglądają bardzo młodzi i chcą widzieć więcej
Średnia wieku ankietowanych, którzy pierwszy raz widzieli treści pornograficzne wynosi niespełna 11 lat. Ponad połowa 6-klasistów spędza jednorazowo do 15 minut na przeglądaniu filmów bądź zdjęć o treściach seksualnych. Z pornografią małoletni stykają się głównie w telefonie kolegi lub koleżanki.

Co piąty respondent wskazał, że jego kolega lub koleżanka ogląda pornografię w Internecie kilka razy dziennie (20,6 proc.) bądź kilka razy w tygodniu (20,9 proc.). Jeden na ośmiu młodszych respondentów (12,8 proc.) z treściami o charakterze seksualnym ma do czynienia kilka razy dziennie. Co piąty nastolatek chciałby, aby dostępność treści pornograficznych była większa (20,1 proc.).
Jak nieletni trafiają na strony z pornografią
Nastolatki jako przyczynę pierwszego zetknięcia się z treściami pornograficznymi w Internecie wskazały przypadkowy mechanizm powiązania stron (32,8 proc.), a świadome i celowe poszukiwanie takich treści zadeklarował co siódmy (16,5 proc.) 16-latek i co dwunasty 12- i 14-latek (7,0 proc.).
Co siódmy nastolatek (15,8 proc.) i co dziesiąty spośród najmłodszych uczestników badania (9,6 proc.) pierwszy raz takie treści zobaczył w telefonie/komputerze kolegi bądź koleżanki.

Respondenci pytani o ostatni kontakt z treściami o charakterze seksualnym, wskazali tydzień (34,1 proc.) bądź miesiąc (14,8 proc.) poprzedzający badanie.
Powody sięgania po pornografię
Według ankietowanych powodami sięgania po treści pornograficzne są:
• ciekawość - ponad 40 proc. ankietowanych.
• nuda (12 i 14 lat – 27,2 proc., 16 lat – 23,0 proc.).
• nuda (12 i 14 lat – 27,2 proc., 16 lat – 23,0 proc.).
16-latkowie są ciekawi sfery życia seksualnego (22,3 proc.). Starsi ankietowani zdecydowanie częściej niż młodsi oglądają treści o charakterze pornograficznym w celu odczuwania podniecenia seksualnego (31,3 proc.) i przyjemności (40,7 proc.).

W przypadku młodszych odbiorców chęć oglądania pornografii wynika najczęściej – zaraz po ciekawości i nudzie – z potrzeby odczuwania przyjemności (21,0 proc.) bądź zainteresowania życiem seksualnym (18,6 proc.). Co siódmy uczeń szkoły podstawowej przegląda tego typu materiały, aby odczuwać podniecenie seksualne.
Zwrócenie na siebie uwagi, sprawienie przyjemności
Badani uważają, że ludzie tworzą materiały o charakterze seksualnym i przesyłają je dalej przede wszystkim z potrzeby zwrócenia na siebie uwagi (dzieci – 18,6 proc., młodzież – 25,4 proc.) lub w celu sprawienia przyjemności swojemu chłopakowi lub dziewczynie (najmłodsi respondenci – 13,7 proc., młodzież – 30,6 proc.).
Skuteczne bariery

Dla nastolatków skuteczną barierą przed oglądaniem pornografii jest:
• brak wolnego czasu (36,63 proc.)
• brak odpowiedniej przestrzeni bądź miejsca (20,8 proc.)
• słaby zasięg sieci - (19,0 proc.)
• brak domowej sieci Wi-Fi (11,1 proc.).
• brak smartfona lub innych odpowiednich narzędzi do łączenia się z Internetem (11,6 proc.)
• brak odpowiedniej przestrzeni bądź miejsca (20,8 proc.)
• słaby zasięg sieci - (19,0 proc.)
• brak domowej sieci Wi-Fi (11,1 proc.).
• brak smartfona lub innych odpowiednich narzędzi do łączenia się z Internetem (11,6 proc.)
W jaki sposób oglądanie pornografii wpływa na rozwój psychospołeczny
Jak wynika z badania, wiele dzieci poniżej 10 roku życia, zamiast oglądać bajki, swoje zainteresowania kieruje w stronę zdjęć bądź filmów online o nacechowaniu seksualnym. To ma negatywny wpływ na ich rozwój psychospołeczny i w przyszłości może zaowocować:
• słabszą integracją społeczną,
• zachowaniami niepożądanymi,
• objawy depresji,
• zaburzeniami więzi emocjonalnej z opiekunami.
• zachowaniami niepożądanymi,
• objawy depresji,
• zaburzeniami więzi emocjonalnej z opiekunami.

Autorzy raportu podkreślają, że młodzież nadmiernie konsumująca pornografię, szczególnie zawierającą elementy przemocy, bez odpowiedniego wsparcia może w przyszłości stosować przemoc seksualną.
Na negatywne skutki oglądania pornografii z elementami przemocy narażony jest prawie co czwarty młody człowiek (22,7 proc.). W Internecie czynności seksualne, do uczestnictwa w których przymuszono drugą osobę, widział prawie co trzeci 16 -latek (29,8 proc.) i niespełna co piąty (19,2 proc.) młodszy respondent. Blisko co czwarty (21,9 proc.) nastolatek nie potrafi jednoznacznie wskazać, czy oglądał treści, które miały charakter nadużyć w sferze przemocy seksualnej.
Rodzic odpowiedzialny za dziecko
Zgodnie z prawem do 18 roku życia to rodzic jest odpowiedzialny za to, co ogląda dziecko w Internecie. Ale prawo swoje, a rzeczywistość swoje, widzimy nawet dzieci w wózkach z telefonem w ręku.

- Jestem zdania, że dorośli powinni rozmawiać z dzieckiem w każdym wieku, a szczególnie w wieku dojrzewania (a ten proces zaczyna się coraz wcześniej) o tym, na co można natknąć się w Internecie, o seksie, o granicach. Trzeba, oczywiście, dostosować język, moment, okoliczności. Rozmawianie nie popycha adolescenta do oglądania pornografii – mówi Inga Nowak-Dusza, psycholog, psychoterapeutka, pułkownik rezerwy, która 16 lat prowadziła rekrutację do jednostek specjalnych, pomagała żołnierzom powracającym z misji; pracuje z osobami z zaburzeniami nastrojów, zachowania, jedzenia i lękami; uczy w Polskim Instytucie Ericksonowskim.
Pornografia zagrożeniem dla budowania trwałych w związków
Zdaniem ekspertki, jeśli nastolatek ogląda hard porno może dojść do modelowania tego, co w relacji jest dopuszczalne, możliwe bądź rzekomo przyjemne. Nastolatki rozwojowo są impulsywne, dopiero uczą się kontrolowania emocji i zachowań.
Ta ich predyspozycja plus zjawisko modelowania może prowadzić do przemocowych zachowań w seksie na zasadzie: widzę coś na modelu - obrazy przesadzone, że można dłużej, mocniej, przyjemniej, bez tworzenia relacji – uznaję za rzeczywiste, więc kopiuję w życiu. To niesie ryzyko traktowania seksu przedmiotowo, bez wchodzenia w relacje.

To zaś rodzi kolejne problemy: nie trzymanie granic w związku, wybujałe oczekiwanie co do zaspokajania własnych pragnień, nieuzgadnianie, co lubimy, czego nie znosimy, narzucanie własnego modelu zachowania.
- Konsekwencje są takie, że na późniejszym etapie życia ludzie często nie potrafią budować długoterminowej relacji. Dziś związki bywają częściej krótkoterminowe, mniej trwałe – twierdzi ekspertka.
Młodsze nastolatki bardziej krytycznie oceniają materiały pornograficzne
Tylko jeden na czterech 16-latków postrzega je negatywnie, natomiast wśród młodszych respondentów mniej niż połowa jednoznacznie wyraziła dezaprobatę dla takich treści w Internecie (42,4 proc.).

Zdecydowanie mniej świadoma negatywnych konsekwencji oglądania pornografii jest starsza grupa badanych. Prawie co trzeci (29,6 proc.) spośród ankietowanych 16-latków pozytywnie ocenia treści pornograficzne dostępne w sieci i tyle samo badanych ma do tego neutralny, czyli obojętny stosunek (29,9 proc.).
Zdecydowanie bardziej krytycznie do treści o charakterze seksualnym odnoszą się 12- i 14-latki. Co siódmy młodszy respondent pozytywnie ocenia informacje o pornografii w sieci (14,5 proc.), obojętnie wobec tego typu treści przechodzi co piąty z tej grupy zapytanych.
Im starsi tym więcej świadomości i wątpliwości
Wątpliwości w ocenie pornografii, ma prawie co piąty młody użytkownik Internetu (23,5 proc. młodszych uczestników badania). Jest to grupa, którą szczególnie warto uwrażliwiać na rozsądne korzystanie z tego typu źródeł.

Młodzi bardzo często mają świadomość, że aktorzy występujący w filmach pornograficznych nie wyglądają jak przeciętni ludzie oraz że życie seksualne przedstawiane w takich materiałach nie odzwierciedla rzeczywistych doświadczeń i zachowań. Częściej taką świadomość deklarują starsi respondenci (72,3 proc.) niż najmłodsi uczestnicy badania (55,1 proc.).
Jeden na trzech (33,4 proc. ) 12- i 14-latków nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy seksualność przedstawiana w filmach pornograficznych jest taka jak w realnym życiu. Młodsze dzieci, nieuświadomione w kwestiach filmowej fikcji, mogą błędnie oceniać sceny seksualne w filmach o charakterze pornograficznym.
W sekstingu nie widzą nic złego

Co czwarty (26,6 proc.) deklarujący otrzymywanie próśb o przesłanie materiałów auto erotycznych wskazał, że wydarzyło się to w ostatnim tygodniu, co oznacza, że zjawisko sekstingu jest aktualne. Jest także akceptowane - prawie co piąty badany (18,6 proc.) nie widzi nic złego w takim zachowaniu.
Seksting jest zjawiskiem nieukrywanym, występującym zarówno wśród dzieci, jak i młodzieży. Co siódmy respondent (14,7 proc.) uważa je za częste lub bardzo częste w swojej grupie rówieśników. Co piąty 12- i 14-latek (20,4 proc.) potwierdza, że otrzymuje żądania lub propozycje przesłania własnych nagich lub półnagich zdjęć innym osobom. Wśród starszych respondentów ten odsetek wzrasta do 41,5 proc.
Nieznajomi proszą o intymne materiały

Nastolatki najczęściej otrzymują wiadomości z prośbą o intymne materiały od osób nieznajomych, a sytuacje te częściej dotyczą najmłodszych internautów (30,2 proc.). Co czwarty (23,5 proc.) starszy uczestnik badania przyznał, że zdarzyło mu się przesyłać własne materiały intymne do innych osób, tak samo odpowiedział co jedenasty 12- i 14-latek (8,9 proc.).
Seksualny kwadrans
Regularną, codzienną praktykę oglądania filmów czy zdjęć pornograficznych deklaruje niemal co czwarty (23,9 proc.) nastolatek oraz częściej niż co piąty (21,5 proc.) młodszy badany. Ponad połowa badanej młodzieży (62 proc.) spędza jednorazowo do 15 minut na przeglądaniu filmów bądź zdjęć o charakterze seksualnym.
Raport „Nastolatki wobec pornografii cyfrowej”. Badania zrealizowano na przełomie września i października 2021 r. metodą CAWI (ang. Computer-Assisted Web Interview) wśród populacji dzieci i młodzieży szkolnej. Respondentów wybrano za pomocą doboru zespołowego dwustopniowego (szkoła/klasa), na podstawie danych statystycznych Ministerstwa Edukacji i Nauki (MEiN) oraz Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Badaniem objęto n=4827 uczniów (w tym z 6 i 8 klasy szkoły podstawowej n=3226 oraz 2 klasy szkoły ponadpodstawowej n= 1601) ze 160 szkół we wszystkich 16 województwach w Polsce.
Raport jest jedną z wielu analiz opracowywanych przez Zespół Badań i Opinii PIB – NASK. To badacze akademicy i praktycy z zakresu socjologii, data science, prawa, kognitywistki czy antropologii, którzy realizują projekty badawcze, w tym badania ilościowe, jakościowe, audyty User Experience za pomocą metod, tj. CAWI, CATI, PAPI, IDI czy desk research.
TUTAJ dostępne są materiały z konferencji prasowej.
CZYTAJ TAKŻE:
Oprac.: wit
Źródła: zdrowie.pap.pl, rp.pl
Zdjęcia: Pixabay.com, Pexels.com
Źródła: zdrowie.pap.pl, rp.pl
Zdjęcia: Pixabay.com, Pexels.com