Co oglądają nasze dzieci?

telewizjaThe Owl House – to tytuł nowego serialu, który można oglądać na kanale dziecięcym Disney Channel. Informuje o tym "Rzeczpospolita", pisząc, że „…opowiada o przygodach Luz Nocedy, która wyrusza w podróż do innego świata, aby zostać czarownicą”. We wspomnianym artykule (zatytułowanym: Biseksualna nastolatka główną bohaterką animacji Disneya) możemy również przeczytać: „Już w pierwszych odcinkach produkcji twórcy pokazują widzowi, że nastolatka jest biseksualna”; a także, że „Studio Disneya coraz częściej wspiera środowisko LGBT+”.

Jakiś czas temu na naszym portalu informowaliśmy o proteście organizacji One Milion Moms w związku z filmem Disneya pt. Naprzód, którego polska premiera odbyła się 6 marca br. Przypomnijmy, że wówczas blisko tysiące osób podpisało się pod protestem wystosowanym do dyrektora generalnego firmy Disney, deklarując tym samym: „Moja rodzina i ja nie będziemy oglądać tego filmu”, dodając m.in., że „Disney nie pozostawił konserwatywnym i chrześcijańskim rodzinom innego wyboru”. Chodziło o to, że jednym z bohaterów filmu jest homoseksualna postać. W związku z tym na stronie internetowej organizacji One Million Moms pojawiła się petycja, którą można było podpisywać, a tym samym wyrazić swój sprzeciw. Bo jak pisali organizatorzy protestu, niektórzy są „zaniepokojeni i zirytowani decyzją studia, które wprowadza pewne pojęcia seksualne do filmu dla młodych widzów”. Pada także stwierdzenie, że Disney już wcześniej próbował wprowadzać tego typu tematykę do swoich filmów, ale do tej pory robił to subtelnie, tym razem po raz pierwszy zrobił to jawnie i otwarcie.

O One Million Moms informowaliśmy także na naszym portalu przy okazji ich protestu związanego z Toy Story 4, czyli z filmem animowanym dla dzieci, którego polska premiera odbyła się w sierpniu ub.r, a w którym jest scena, kiedy dziecko zostaje odprowadzone do przedszkola przez „dwie matki”. W uzasadnieniu petycji można było wówczas przeczytać, że Toy Story 4 to „ostatnie miejsce, gdzie rodzice oczekują, że ich dzieci zostaną skonfrontowane z treściami dotyczącymi orientacji seksualnej”, a także, że „kwestie tego rodzaju są wprowadzane zbyt wcześnie”.

Warto dodać, że One Millions Moms jest oddolną inicjatywą mam, które są zmartwione tym, co serwuje się ich dzieciom. „Naszym celem jest powstrzymanie wykorzystywania naszych dzieci, zwłaszcza przez media rozrywkowe (telewizja, muzyka, filmy itp.)” – piszą o sobie na swojej stronie internetowej, a ich działania skupiają się na przeciwstawianiu się "brakowi wartości, a także niemoralności, przemocy i wulgarności w mediach skierowanych do dzieci i młodzieży". „Szukamy miliona matek, które chcą dołączyć do walki o dzieci - deklarują. - Chcemy, aby nasze dzieci miały jak największe szanse na życie w społeczeństwie moralnym”. Na swoim koncie mają już akcje zakończone sukcesem. Przekonują, że każdy głos jest ważny i że razem można więcej osiągnąć, a także że „nadszedł czas, aby walczyć!”.


(źródło: rp.pl; onemilionmoms.com)

Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com
Fixed Bottom Toolbar